Wpis z mikrobloga

Przywileje górnicze to m.in:

- 14 i 15 pensja

- Barbórka (1 pensja + "barbórkowe w naturze lub ekwiwalent)

- dodatek do wynagrodzenia (20-60% do pensji dla zatrudnionych pod ziemią, 10-25% do pensji dla zatrudnionych na powierzchni; nieopodatkowane)

- nagroda jubileuszowa (za staż pracy, od 75 do 400% wynagrodzenia miesięcznego)

- ekwiwalent pieniężny z funduszu socjalnego dla nie korzystających z wczasów organizowanych (przysługuje również członkom rodziny pracownika, na których pracownik pobiera zasiłek rodzinny z ubezpieczenia społecznego)

- ekwiwalent pieniężny z tytułu zwrotu kosztów przejazdu urlopowego (także dla członków rodziny pozostającym na jego utrzymaniu)

- przywileje w zakresie wcześniejszego przechodzenia na emeryturę i zaopatrzenia emerytalnego (plus 3 miesięczna odprawa)

- deputat węglowy (także dla emerytowanych pracowników, częsciowo likwiduje się to ostatnio)

- kwota (ołówkowe) na pomoce naukowe na każde dziecko co roku

- pożyczka na zagospodarowanie (umarzana po 5 latach nienagannej pracy pod ziemią)

Co najciekawsze przepisy te wprowadzono w 1981 przez samego Wojciecha Jaruzelskiego i obowiązują do dziś.
A teraz spójrzcie na protestujących bo bronią czystej komuny.

#neuropa #gornictwo
  • 71
@sponge: Ile mają pensji to nie jest istotne, to tylko rodzaj sposobu rozliczania się. Jakby mieli tygodniówki to nic mi do tego. Liczy się to ile zarabiają.

A sumarycznie wychodzi na to, że zarabiają nieproporcjonalnie dużo. Górnicy jako grupa zawodowa wiele sobie ugrali, a nie za bardzo ktoś chciał ich ruszać. Przykład świetnej organizacji wewnątrz swojego zawodu. Nie dziwmy im się, że protestują, to ich prawo. Nikt nie chce pogarszać swojego