Aktywne Wpisy
iksem +10
Które auto byście wybrali? Bardziej skłaniam się do Kugi, jest bardziej oszczędna (spalanie) i mniej terenowy wygląd.
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
curiousboi +7
Czemu na wykopie tak bardzo nie lubi sie fliperów?
Czytałem taki argument, że są szkodliwi i nic nie wnoszą do spoleczeństwa.
Ale przeciez tak samo jest z #kryptowaluty, gdzie ta wartosc jest spekulacyjna, influencerzy tez zarabiaja w #!$%@? kasy za prymitywne czynności bez pokrycia, a czepiacie sie kogoś kto kupuje taniej, sprzedaje drożej czyli po prostu handluje?
Czy być może to po prostu wasze nieudacznictwo, ze nic nie macie, ani nic
Czytałem taki argument, że są szkodliwi i nic nie wnoszą do spoleczeństwa.
Ale przeciez tak samo jest z #kryptowaluty, gdzie ta wartosc jest spekulacyjna, influencerzy tez zarabiaja w #!$%@? kasy za prymitywne czynności bez pokrycia, a czepiacie sie kogoś kto kupuje taniej, sprzedaje drożej czyli po prostu handluje?
Czy być może to po prostu wasze nieudacznictwo, ze nic nie macie, ani nic
@graczznumerempierwszym :
"ale nie wtedy kiedy było aż tak niebezpiecznie jak dzisiaj, że nawet reporterzy mogliby mieć duży problem w przypadku wzięcia do niewoli"
"co zresztą sam pisał w którymś wpisie, a co ciekawe to niebezpieczeństwo nie przeszkadzało tam jechać Maciejczukowi"
Odpowiadam w oddzielnym wpisie, gdyż uważam, że warto. Kolega oczywiście za hejt i prowokacje poleciał na #czarno.
Obecnie bardzo trudno się dostać do niewoli więc to tylko objawia nieznajomość sytuacji jaka panuje przez kolegę. Trwa wojna pozycyjna, w najgorszym wypadku dokonywane są drobne akcje zaczepne. Oczywiście zawieszenie broni nie funkcjonuje ale wbrew temu co kreują media panuje względny spokój. Sam byłem dwa razy pod ostrzałem i nadal utrzymuje, że trwa dziwna wojna. Swoją drogą taką przewidywałem na okres zimowy.
A zarzucanie mi, że Maciejczuk pojechał teraz, a ja w listopadzie? No bez jaj, nie ma to żadnego znaczenia. Tak samo ja mogłem mieć pecha, tak samo on może mieć. Ostrzał trwa na całej linii frontu.
Zaznaczam, w obecnej fazie największym zagrożeniem dla dziennikarzy nie jest druga strona, a strona, którą się relacjonuje. Za kulisami dużo "złego" się dzieje w tym okresie rozprężenia i dziennikarze dociekliwi nie są mile widziani. Maciejczuk jest wolontariuszem do tego mocno zaangażowanym emocjonalnie więc ryzyko dla niego jest dużo mniejsze. Ale doceniam jego zaangażowanie bezpośrednie - że pomaga z głową, nie oddaje rzeczy gdzieś na bazach gdzie rozkradną tylko jedzie na front gdzie naprawdę ich potrzebują, gdzie pomoc nie dociera.
Leci na YT druga, długa część o Naddniestrzu. Mam nadzieję, że kolega będzie z równą zaciekłością atakował Andrusieczko, że zamiast NON STOP być na froncie śmiał pojechać na Krym.
A i jaki związek ma Naddniestrze z Ukrainą, bo od tego zaczął kolega wypluwać?. Granica z Naddniestrzem jest umacniana od strony ukraińskiej, wg informacji od milicji montowane są lasery. Mówili, że nie czują zagrożenia gdyż ponoć armia ukraińska w tym rejonie jest dobrze przygotowana (zalatuje propagandą). Po drugie w Naddniestrzu stacjonuje stosunkowo niewiele rosyjskich żołnierzy, dodatkowo wymieszanych z mołdawskimi i naddniestrzańskimi siłami w ramach wojsk pokojowych.
W ogóle jest absurdalna sytuacja gdyż Ukraińcy nie chcą puszczać (bądź mocno kontrolują) osób młodych (18-65 pewnie lub podobne) z rosyjskimi paszportami z Naddniestrza. Absurdalna gdyż w Naddniestrzu większość osób posiada po kilka paszportów, niektóre nawet pięć (naddniestrzański, rosyjski, ukraiński, mołdawski, białoruski).
Moja opinia? Pod kątem przerzucania jakiś "titiuszek" itp. Naddniestrze może być małym zagrożeniem (ale Ukraina i tak jest niezdolna ich wyłapać na poziomie granicy, która dopiero defacto powstaje). Pod kątem militarnym wątpię. Naddniestrze jest apolityczne i nie chce się angażować w cudze spory, po drugie rosyjska armia jest tam po prostu mała.
Analogii między Naddniestrzem i Donbasem jest mnóstwo. Sowiecka symbolika, spuścizna i mentalność. Utrzymywanie i wsparcie przez Rosję. Wojna rozpoczęta od tematu języka.
Bohaterzy internetów będą dalej lądować na czarnej. Chcesz dyskutować - dyskutuj. Hejtować - rób to ze ścianą.
#ukraina #rosja #wojna
#thumbingthestans -> mój tag.