Wpis z mikrobloga

@Myrten: Racja, ale jeszcze doprecyzuję. Nie uważam go za dobre dzieło, mimo to atmosfera mnie bierze, szczególnie po produkcjach za wielkiej wody. Produkcja jest bardziej...rzeczywista. A za serial dzięki! Nie znałem, chętnie sprawdzę jak będzie okazja :).
@bakteriepodbaterie: czy ja wiem, jak dla mnie właśnie strasznie hollywoodzki ten film tylko, że z tego rodzaju gdzie nie ma happy endu żeby było bardziej dramatycznie i poruszająco, niekoniecznie bardziej rzeczywiste. Jako superprodukcję można obejrzeć ale jakoś nie widzę w nim nic nadzwyczajnego poza tematyką, która jest ciekawa, nawet struktura raczej typowa - szkolenie, wyjazd, jakieśtam pierdoły i wielka, dramatyczna walka. Ja z niego zapamiętałem głównie krzyczących i płaczących żołnierzy i
@pan_Kmicic: Mam na myśli zdjęcia, montaż, wybór aktorów (choćby ich twarze) ;). Okropnie zachodnie są dwa momenty, kiczowaty wybuch samolotu oraz kretyńsko atakujący partyzanci. A ogromny patos jest i owszem, choć z tą ścieżką dźwiękową nie boli mnie to :). Co do tezy...nie znam filmu który porusza tematykę w taki sposób :). Widzę błędy, ale dzieło odstaje na tyle od większości produkcji wojennych że je doceniam. Jest jednak potraktowany inną szkoła