Wpis z mikrobloga

@qnebra: Ja po ostatnim koncercie dostałem największe gratulacje z zespołu :D z tym że trochę bardziej mnie słychać niż przeciętnego basistę, gram dość gęsto, klanguję tu i tam...Także różnie to z nami bywa.
@qnebra: Mnie też do perki ciągnie, nauczyłem się kiedyś na próbach grać takie proste rytmy :) Gramy w sumie zwykłego rocka, wkomponowujemy w to rownież sporo funku. Jasne, że klang dobrze słychać, zwłaszcza że na razie gramy w składzie perkusja+bas+gitara+wokal. Ale może niedługo będą klawisze :)
@hokus_pokus: nie zaszkodzą, zawsze będzie można robić jakieś solówki na klawiszach. Sporo, naprawdę sporo fajnych możliwości.

Kurde, ciągnie mnie ostro do muzyki. Granie na basie, perkusji, klawiszach lub wokal. Muszę sobie jeszcze głos wyrobić lepiej, bo na wysokich tonach wysiadam.
@Doleginho: mój ulubiony:
Zespół gra koncert, publika szaleje. Co myślą sobie poszczególni członkowie zespołu?
Gitarzysta:
ależ ja jestem zajebisty, wszyscy krzyczą tylko dzięki mojej grze, a moje solówki powodują, że cipki stają się mokre od razu. Po koncercie ta laska będzie moja.
Wokalista:
gdyby nie ja, ten zespół nawet by nie wszedł na scenę. Moja skala powoduje zazdrość u każdego; bez tego wokalu wszyscy by od razu wyszli. Po koncercie hmm...