Wpis z mikrobloga

Elo mirasy sączące.
Zacząłem wczoraj przygodę z yerbą. Do dyspozycji mam taki mały zestawik przedstawiony na zdjęciu + niebieską amande. Na pierwszy rzut poszła mate green despalda. Po prostu pyszna :D
Amanda mi jakoś nie podeszła. A zaraz spróbuję pajarito.
Jako początkujący mam też parę pytań:
Jak duże macie naczynka (czyli czy więcej znaczy lepiej), ile zasypujecie, czy czujecie wyraźne pobudzenie, ile razy parzycie i skąd wiadomo kiedy już przestać zalewać?
#yerbamate
Pobierz m.....j - Elo mirasy sączące.
Zacząłem wczoraj przygodę z yerbą. Do dyspozycji mam t...
źródło: comment_gnlSprI4kUnOMXgEqUVSIJZnYAikS7G9.jpg
  • 14
@mahometgej: Piję Cruz de Maltę, matero 350ml, zasypuję ok 1/2-3/4. Daje kopa jak skurczysyn. Ja przestaję zalewać po ok 6-7 razach. Wiem już kiedy mnie nie pobudza i smakuje tylko wodą.
@mahometgej: właśnie kończę tą po lewej całkiem fajna, ale niestety nie zalejesz tego 7 razy jak kolega wyżej pisał. A ta po prawej jest smakowita jak nie wiem, gorąco polecam. Zasypuję sobie około 1/3 kubeczka i zalewam do końca. a co do przestania zalewania to jak po zalaniu wszystko opada na dno to nie ma co zalewać :)
@mahometgej: ilości, rozmiar naczynka dobierz wedle własnego uznania, musisz eksperymentować. Duże naczynko nie daje zbyt wiele bo tylko zużywasz więcej suszu. Ja takie trzymam tylko na terere, gdy schodzi go dużo i można sobie pozwolić na słabszy napar. Nie zalewasz gdy smak słabnie, góra po 10 razach.
@mahometgej: Naczynko to kwestia gustu i potrzeb. Jak pijesz cały dzień (np. w pracy) to duże jest lepsze bo nie musisz często uzupełniać. Co do zasypywania to zacznij tak od 1/4-1/3 i gdy będzie dla Ciebie zbyt słaba to po prostu zwiększaj dawki.
Jeżeli szukasz Yerby bardziej pobudzającej, to wybieraj te drobno cięte i z dużą ilością pyłu. Ew. możesz kupić jeszcze yerbę z guaraną. Pamiętaj o tym że Yerba nie
@mahometgej: Podawanie liczby zalań nie jest najlepszym sposobem do oceny żywotności yerby. Każdy sypie ile chce, leje tyle wody ile chce itd. Jednoznacznym sygnałem, że susz przekazał już wszystko, co miał do zaoferowania, jest opadnięcie fusów na dno naczynia. Wtedy pijemy wodę (mate lavado, czyli pomyje).
@Enricco: Wyjąłem bombille, zamieszałem łyżką (zruszyłem muł), wykopałem dołeczek na bombille, zaparkowałem bombille w matero, zalałem, wypiłem lekko mocniejszy napój niż 1 zalanie wczesniej, żyję! Na razie bogowie nic się do mnie nie rzucali
@mahometgej:
Kiedyś zrobiłem ten błąd i kupiłem sobie materko o pojemności 700 ml. Wody i suszu mieściło tyle co termos, a po dwóch zalaniach padłem na łóżko i tak zakończyłem dzień. Dlatego raczej nie polecam :)

Od dłuższego czasu używam naczynek o pojemności nie przekraczającej 250 ml i myślę, że to optymalna pojemność.
Normalnie zasypuję 3/4, chyba że robię drugie zasypanie wciągu dnia, wtedy drugie już 1/4 - 1/2 materka.

Zalewasz