Aktywne Wpisy
![patryk_66](https://wykop.pl/cdn/c0834752/dbec92684f527023db1d8f263135e50eb233cd7c0b0b249603bde633c888942d,q60.png)
patryk_66 +671
![patryk_66 - (・へ・)
Miłego dnia.
#wybory #zarabanezkwejka i trochę nie do końca #hehe...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/76868f83135d9071041f0c816c58b9151b01e9e1cad55abf95414514b5a02ffa,w150.jpg?author=patryk_66&auth=75b66f5cb940efd66a760bf246a1dcfb)
![lkjp](https://wykop.pl/cdn/c3397992/lkjp_ShSVfCcosD,q60.jpg)
lkjp +250
W końcu koniec najbardziej żałosnej pory roku. Za chwilę spocone baby, udarowcy i wiecznie narzekający rolnicy pójdą przynajmniej na chwilę w zapomnienie. Już niedługo czekają nas cudowne ciemne poranki, deszczowe mgliste dni i wczesny wieczór. Znowu będzie czym oddychać. Gówniarze będą smętnie kroczyć podczas szarówki w kierunku szkół. Życzę sobie i Wam moi mili, aby ##!$%@? oraz ##!$%@?. Z kolei wszystkim miłośnikom lampy 30 stopni serdeczna parówa w okrężnicę.
Nawkurzałem się niemiłosiernie przy gościu, bo 5 razy próbowałem do niego dojeżdżać. Okazało się, że gość jest alkoholikiem, nie pamiętał nawet swojego aktualnego adresu, więc podawał mi swoje poprzednie adresy zamieszkania. Za 5 razem udało się w końcu, problemu praktycznie nie było w ogóle, bo jak zwykle problem błachy, ale gośc niezwykle ciekawy- były Grom'owiec. Zryty beret niesamowicie, mimo, że spędziłem u niego 3h rozmawiając o jego byłej pracy, Gość nie kontaktował kompletnie, nie wiedział gdzie mieszka (od picia jak się domyślam), dlatego podawał mi poprzednie adresy swojego zamieszkania.Przez cały ten czas leciał w kółko kawałek U2- With you or without you :D Mimo wszystko miło wspominam z racji takiej, że o tej jednostce krąży wiele legend, ale miło posłuchać o tym z pierwszej ręki.
A propo osób spożywających alkohol. Inna osoba mi się przypomina- Zdzisiu, mieszkający w lokalach socjalnych. Żona również pijąca, mieli syna, który mieszkał z nimi. Typowa #!$%@?- jednym słowem #przegryw, odludek, który bał się jakiejkolwiek konfrontacji z ludźmi. Zdzisiu w momencie umawiania się telefonicznie uprzedził mnie, że mam być u nich nie później jak o godzinie 12. Nie wiedziałem jaka jest tego przyczyna, ale 'klient nasz pan' zapaliło mi się w głowie.
Umówiłem się z nimi na godzinę 11, pech chciał, że były jakieś problemy i musiałem się cofnąć do firmy wracając do nich około godziny 12. Zdzisiu miał do podpisania kilka egzemplarzy umów, przeprosił mnie z żoną na moment około 12. Wyszli oboje do kuchni, wrócili za moment do podpisywania. Pierwsza umowa poszła bez problemu, potem z każdą kolejna podpis się robił coraz bardziej problematyczny. W końcu przy ostatniej Zdzisiu odleciał kompletnie, zdechł kompletnie #!$%@?ąc głową o stół. Wtedy zrozumiałem dlaczego miałem być przed godziną 12 xD
#informatykterenowy #heheszki #coolstory #truestory
https://www.youtube.com/watch?v=XmSdTa9kaiQ
#coautormialnamysli
Zostawiłeś tylko do domyślenia się dlaczego gościu osunął się przy podpisywaniu (ale na 100% pewnie sam nie wiedziałeś i dlatego).
O synu to tak myślałem.
Tylko sobie #heheszki robiłem (tak jak pisarze coś napiszą, a później reszta doszukuje się o co mu chodziło).