Wpis z mikrobloga

@maxciekpl: Śśśśśśśściema. Wyćwiczone odruchy i taktyka wyryta na pamięć. Rozumiem czym jest e-sport, akceptuję e-sport i e-sport to najzwyczajniej nie sport, dla tego uważam, że oglądanie streamów to strata czasu dla człowieka który lubi sobie pograć zamiast gapić się jak ktoś gra. Po prostu trzeba wiedzieć gdzie jest ta granica i nie można podchodzić do rozrywek elektronicznych aż tak na serio.
  • Odpowiedz
No dobra, może trochę, ale wciąż widząc walki bokserów mam jednak trochę większy przypływ emocji niż jakbym miał oglądać streama z csgo, gdzie koleś przeklina tylko pod nosem jak dostaje headshota. W sumie sam bym sobie kupił csgo, ale na patrzenie nie mam i nigdy nie miałem ochoty
  • Odpowiedz