Wpis z mikrobloga

PROŚBA O WYKOP EFEKT!

Wczoraj około godziny 13:30-14:00 wracałem do domu autobusem linii 188 z Lotniska Chopina. Zaopatrzony w nieodłączne słuchawki, usiadłem naprzeciwko pewnej młodej dziewczyny. Miałem na sobie granatowy płaszcz, zaś w nogach poniewierał mi się wściekle niebieski plecak - atrybut podróży. Początkowo, siedząca naprzeciwko mnie niewiasta zwróciła moją uwagę niezwykłym kolorem oczu i - co tu owijać w bawełnę - nietuzinkową urodą. Wkrótce odniosłem wrażenie, że jest bardzo smutna. Unikała wzroku współpasażerów - patrzyła jedynie przez szybę słuchając muzyki. Zerkając ukradkiem w jej stronę, w pewnym momencie zauważyłem, że drży jej podbródek i z trudem usiłuje powstrzymać łzy...

Niestety wysiadła zanim udało mi się pokonać moją nieszczęsną nieśmiałość i od wczoraj odegrałem w głowie tą sytuację setki razy. Jeśli to czyta, to chciałem tylko uśmiechnąć się do niej i przekazać:

"Nie wiem dlaczego ci smutno, ale pamiętaj, że jutro jest nowy dzień."

Nie chodzi mi o to, żeby ją odnaleźć. Chcę jedynie, żeby dotarła do niej ta wiadomość.

Dziękuję za uwagę.
  • 2