Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #samochody #wypadek #ubezpieczenie #oc

Koledzy, tata ma na siebie zarejestrowane dwa samochody. Oba mają tylko jednego właściciela.
Jeden jest wykorzystywany przeze mnie, drugi przez niego.
Pół godziny temu jego samochód został uszkodzony - kolizja nie z jego winy.

Czy należy mu się samochód zastępczy? Nie na rękę jest mi oddawać samochód, bo jest mi potrzebny. Czy ubezpieczyciel ma prawo udowodnić, że ten samochód może być przez niego wykorzystany i zastępczy mu się nie należy? Jak to obejść żeby nie skończyło się sądem?

Komplikuje sprawę jeszcze to, że sprawca jest polskim Niemcem, samochód zarejestrowany i ubezpieczony w DE, brak meldunku w Polsce (mandat płatny na miejscu).
Ubezpieczycielem w Polsce będzie PZU lub Warta - takie są zasady przy kolizji z obcokrajowcem.

Z góry dziękuję za pomoc.
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WatchYourBack: fajnie, że się wszystko dobrze skończyło, szerokiej drogi!

Imo jak by ci się chciało, mógłbyś zrobić osobny wpis albo znalezisko, taki mini-poradnik co robić jak dojdzie do kolizji z obcokrajowcem. Bo pewnie w międzyczasie się trochę oczytałeś na ten temat, tu ci parę mirków sugerowało różne rozwiązania, więc może przydałby się takie how-to na ten temat, nie opis konkretnej sprawy, ale taki własnie ogólny poradnik.

(Wiem, że nawet jakbyś
  • Odpowiedz