Wpis z mikrobloga

@Codringher: Że niby jak ktoś ma 50 lat to już tylko pod kołdrę i różaniec odmawiać? Teraz to Ty przesadzasz. Jak ktoś chce robić dzieciaki w nastoletnim wieku czy nawet na studiach to spoko, ale wtedy raczej się nie ma pieniędzy tak jak sam zauważyłeś (chociaż to nie znaczy, że sytuacja z wiekiem się poprawi, no ale jest na to spora szansa) no i poza tym jest duża większa szansa, że
  • Odpowiedz
@Kreek: Niech sobie zyje, ale takie #!$%@? ze 2x lat to czlowiek za mlody to mam ochote #!$%@?. Jak ktos po 40 chce robic dzieciaki to prosze bardzo ale yo juz troche niebezpieczne, cialo kobiety nie wraca tak do formy jak za mlodych lat+ czlowiek styrany, a tu jeszcze wrzasku po nocach slychac. Mowie tu oczywiscie o planowanych ciazach bo wpadki niezaleznie od wieku moga skonczyc sie zle bo zarowno 20
  • Odpowiedz
@Hulk: Spójrz na to z innej strony. Nawet jeśli zdecyduje się na drugie dziecko, to i tak w wieku 40-, 40-paru lat będzie miał odchowane potomstwo, w zasadzie już samodzielne. Jesteś jeszcze w pełni sił, masz mnóstwo zapału, przy tym życiową mądrość i oparcie w dzieciach. W zasadzie świat stoi otworem. Dwa - nie będzie takiej przepaści międzypokoleniowej jak w przypadku dzieci 40-latków. Trzy - wychowanie dzieci to ciężka, również fizyczna
  • Odpowiedz
@Dave987654321: u mężczyzn prawdopodobieństwo splodzenia potomka z zespołem Downa także wzrasta wraz z wiekiem, więc zbyt późne ojcostwo nie jest dobre. Inb4 nie popieram też rodzicielstwa w zbyt młodym wieku.
  • Odpowiedz
@Kreek: W wieku 40 lat na dzieci już jest za późno, facet jeszcze może, ale kobieta po 35 już nie, bo o ile w ciążę jeszcze może zajdzie, to co z tego jak to będzie down


@Dave987654321: jak trollujesz to chociaż rob to mniej "oczywiście" ;|
  • Odpowiedz
@kodekscywilny: nie odcinają jej O_O
"Po urodzeniu łożyska przenieśliśmy je na durszlak, znajdujący się w misce, którą trzymaliśmy cały czas blisko dziecka. Po kilku godzinach (po odpoczynku) obmyłam łożysko ciepłą wodą, usunęłam krew i osuszyłam w pieluszce tetrowej. Przed owinięciem łożyska w świeżą i suchą pieluchę, obsypałam je solą morską średniej grubości (ta wydaje nam się najlepsza), zawinęłam i położyłam do miski, którą ustawiałam zawsze wyżej niż dziecko i wystarczająco blisko
  • Odpowiedz