Wpis z mikrobloga

#cytatywielkichludzi #likeavirgin #madonna #wscieklepsy #tarantino

Pan Brązowy: Pozwólcie, że powiem wam, o czym jest Like a Virgin. Jest o dziewczynie, którą kręci facet z wielkim #!$%@?. Cała piosenka. To metafora wielkich #!$%@?ów.

Pan Blond: Nie, nie. To jest o dziewczynie, która jest bardzo wrażliwa. Została wydymana parę razy. I wtedy spotyka gościa, który jest naprawdę wrażliwy…

Pan Brązowy: Ej, ej, ej, ej, ej… Po czasie. Opowiadaj takie #!$%@? pierdoły turystom.

Joe Cabot: Toby… Kto to, #!$%@?, był Toby? Toby…

Pan Brązowy: Like a Virgin nie jest o miłej dziewczynie, która spotyka miłego faceta. O tym jest True Blue i tu zgoda, nie przeczę.

Pan Pomarańczowy: Które to True Blue?

Grzeczny Eddie: True Blue było zajebistym hitem Madonny. Nawet się nie interesuję tym popowym gównem, ale przynajmniej słyszałem o True Blue.

Pan Pomarańczowy: Słuchaj, dupku, nie powiedziałem, że nie słyszałem o tym. Pytałem tylko jak to idzie. Wybacz, że nie jestem największym fanem Madonny na świecie.

Pan Blond: Osobiście nawet dobrze mi bez niej.

Pan Niebieski: Lubiłem jej wczesne piosenki. Wiecie, Lucky Star, Borderline, ale kiedy weszła w tą swoją fazę Papa Don’t Preach, nie wiem, rzuciłem to.

Pan Brązowy: Hej, panowie, przez was tracę wątek. Mówiłem o czymś, co to było?

Joe Cabot: A, Toby to była ta Chineczka, jak ona miała na nazwisko?

Pan Biały: Co to?

Joe Cabot: Znalazłem ten stary notes z adresami w kurtce, której od dawna nie nosiłem. Jak ona miała na nazwisko?

Pan Brązowy: O czym ja, #!$%@?, mówiłem?

Pan Różowy: Mówiłeś, że True Blue jest o gościu, o wrażliwej dziewczynie, która spotyka miłego gościa, a Like a Virgin jest metaforą wielkich #!$%@?ów.

Pan Brązowy: Pozwólcie, że powiem wam o czym jest Like a Virgin. Jest o lasce, która jest prawdziwą ruchającą machiną, mówię wam, rano, wieczór, we dnie, w nocy, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?, #!$%@?.

Pan Niebieski: Ile to jest #!$%@?ów?

Pan Biały: Wiele.

Pan Brązowy: Któregoś dnia spotyka tego #!$%@? Johna Holmesa i wtedy jest, o, maleńka, to znaczy ten #!$%@? jest jak Charles Bronson w Wielkiej ucieczce, on kopie tunele. Teraz, kiedy zostaje porządnie #!$%@?, czuje coś, czego nie czuła od dawien dawna. Ból. Ból.

Joe Cabot: Chew? Toby Chew?

Pan Brązowy: To boli. To ją boli. Nie powinno tak być, wiecie, z jej pipą powinno być wszystko w porządku, ale gdy ten #!$%@? ją rucha, to boli. Boli jak za pierwszym razem. Jak widzicie ból przypomina ruchającej machinie jak to było, gdy była dziewicą. A więc Like a Virgin.