Wpis z mikrobloga

Co to za posrany kraj.

Na wypisie z SOR - zalecenie - kontrola w POZ w poniedziałek, dzwonię do przychodni i odbierają 10 minut po otwarciu, osobiście nie pójdę stać z dzieckiem po ataku astmy w kolejce chorych ludzi. Numerków oczywiście już nie ma więc mojemu dziecku kontrola lekarska nie przysługuje. Panią w rejestracji nic nie obchodzi, że dziecko MUSI być dzisiaj skontrolowane

Co ja panu zrobię, nie ma numerków


Słabo widzi mi się czekanie z dzieckiem po ataku w kolejce innych chorych przez kilka godzin i narażanie jej na kolejną chorobę.

#zdrowie #dziecko #nfz #sluzbazdrowia #polska #gorzkiezale #medycyna
  • 16
  • Odpowiedz
@kiler129: Współczuję doświadczeń. Po sylwestrze 2013/2014 pogotowie zabrało kolegę z klatki schodowej jego własnego bloku bo już nie miał siły wspinać się wyżej. Na SOR zrobiono mu komplet podstawowych badań laboratoryjnych na cito, rentgen klatki piersiowej i KTG głowy, na które normalnie czeka się u nas ok. 3 miesięcy. Po kilku godzinach otrzeźwiał i wypisał się na własną prośbę. Widziałem na własne oczy kartę informacyjną.
  • Odpowiedz
@adam-kaszeba: To miał duże szczęście. Jeśli wskazywało na uraz głowy to faktycznie zrobili CT, lab puszcza się głównie w celu oznaczenia stężenia etanolu we krwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wybacz, że tak ostro, ale po prostu za często widuję na dyżurach osoby z takim mitem "przywiozą mnie pijanego to dostanę wszytkie badania i obsługę jak lord" - efekt jest taki, że jedna osoba paraliżuję pracę połowy oddziału.
  • Odpowiedz
@kiler129: zgadza się, leżałem na chirurgii przez kilka dni i co raz przywozili drących się wniebogłosy meneliksów po różnych urazach. Na sali leżał ze mną żul który po pijaku spadł ze schodów i rozbił sobie mocno głowę. Codziennie przychodzili do niego "goscie". Po ich wizytach był nawalony tak że nie był w stanie nawet usiąść i jak po raz n-ty zlał się do łóżka został zacewnikowany.

Ale z drugiej strony stan
  • Odpowiedz
@xSQr: Jeśli mała ma jakiegoś lekarza, do którego chodzicie regularnie, to idź i "wbij się" za kolejką, ale bez wcześniejszej rejestracji - jeśli lekarz jest normalny, to nie będzie robił problemów - sam tak robiłem z moją pediatrą, a teraz z rodzinnym jak miałem różne kontrole (moi rodzice też tak mnie zaprowadzali jak miałem kilka lat) i z tego co pamiętam nigdy nie było problemów.
  • Odpowiedz
@adam-kaszeba: Z coolstory u nas rekordzistka przyjechała z 9.8 promila (badanie powtarzane 2x bo nikt nie wierzył), zaintubowana ale na własnym oddechu. Po kilku godzinach zaczęła się rzucać i wyrywać wszelkie rurki, po wyjęciu mówiła całkiem z sensem, no trochę podpita ale jednak ... a na badaniu 7.4 promila.

Co do NFZu to ja się wolę nie wypowiadać. Powiem tylko, że #medicover to bdb inwestycja.
  • Odpowiedz