Wpis z mikrobloga

@Ostah: Świetnie przedstawione jest miasto Baltimore (ciekawe ile jest prawdy w tym co widzimy na ekranie...), klimat w tym serialu jest tak gęsty, że można by go nożem kroić... można się poczuć jakbyś żył w tym mieście. Oglądasz i wchłaniasz problemy (przemoc, narkotyki) tego miasta ale i nadzieje których codziennie doświadczają mieszkańcy. Po 4 sezonach jestem niemalże zżyty z tym społeczeństwem...

No i najważniejsze czyli bohaterowie - mamy tam cały przekrój
  • Odpowiedz
@stannis: zdecydowanie obyczajowy. Baltimore to jest miasto, w którym rzeczywiście dochodzi do 250-300 morderstw rocznie, gdzie ponad 95 proc. to murzyni. ogólnie serial jest podobno silnie zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami, a sama postać Omara jest wzorowana na zakapiorze, który co ciekawe wystąpił w serialu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz