Wpis z mikrobloga

Odwiedzam pewnego niepełnosprawnego chłopaka z porażeniem mózgowym od urodzenia. Ojciec umarł w dzieciństwie, mieszka tylko z mamą i mają trudną sytuację finansową. Postanowiłem zrobić im paczkę na Święta, napisałem do paru znajomych o wsparcie, kilka osób odpowiedziało, zrzuciliśmy się i kupiłem dużą torbę spożywki, puzzle - Marek bardzo lubi je układać, kosmetyk i 100 zł w gotówce.

Zajechałem wczoraj koło 16. Byli już po skromnej wigilii i siedzieli w dwójkę przed tv. Byli bardzo zaskoczeni prezentem i mega wdzięczni. Cieszyli się jak dzieci z szynki wołowej, łososia, sera chedar. Banknot Marek położył na biurku, żeby się nacieszyć przez Święta :-)

Wracałem z takim ciepłem na sercu.

#truestory #coolstory #wigilia #swieta
  • 20
@jjstok: strasznie smutne jest to, że tak niewiele może sprawić komuś tyle radości. Najbardziej poruszyło mnie to 100 zl, z których chłopak chce się nacieszyć.

Wielki plus dla Ciebie, bo zrobiłeś im święta, ale wielki minus dla życia, że jest tak niesprawiedliwe, że potrzebujący chłopak żyje w ubóstwie, a patole i inni cyganie ciągną socjal od państwa i żyją jak pączki w maśle...
@jjstok: bardzo szanuję ludzi, którzy starają się pomóc niepełnosprawnym w jakikolwiek sposób. Niestety takie osoby wymagają nierzadko intensywnej opieki, przez co rodzice (lub rodzic jak w tym przypadku) nie mają/ma często czasu na normalną pracę, nie mówiąc już o rozwoju w tym kierunku. Ogromny pozytyw dla Ciebie, niech dobra energia będzie z Tobą!