Aktywne Wpisy
![Tymariel](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Tymariel_GCZ2faGryI,q60.jpg)
Tymariel +215
Hej Mirki i Mirabelki. Wczoraj wskoczyła mi nowa odznaka. Jestem już na wykopie od 15 lat. Z tej okazji mam zaszczyt ogłosić, że organizuje #rozdajo 150€ dla jednego Mirka/Mirabelki!
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
![DzonySiara](https://wykop.pl/cdn/c3397992/DzonySiara_6e6Nf6zzp4,q60.jpg)
DzonySiara +569
Chyba najlepsze rozwiązanie jakie mogło zostać wprowadzone...
#technologia
#technologia
![DzonySiara - Chyba najlepsze rozwiązanie jakie mogło zostać wprowadzone...
#technolog...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ac5c17e2fddbf8c956f45aec1c0f90bafb4320e80950da348c3c60f826fa48a5,w150.jpg)
źródło: 1000019337
Pobierz
Pierwsza różnica, która rzuciła mi się w oczy to wiek gości. Niemieckie społeczeństwo na takich imprezach jest raczej w wieku podeszłym, a jubilatami są raczej starsze panie i panowie w wieku 60 plus. Angielskie przyjęcia spod tym względem są ciężkie do zdefiniowania, zazwyczaj widzę duże zróżnicowanie wiekowe. Zdecydowanie więcej jest młodych ludzi na takich imprezach, ale są też i starsi, którzy doskonale się z tymi młodszymi dogadują i bawią.
Jeśli chodzi o moje doświadczenia z „atrakcjami” urodzinowymi Niemców to nie są to miłe doświadczenia dla mnie. Niestety w 90% przypadków na takich imprezach byłam świadkiem teatrzyków organizowanych przez gości dla jubilata. Teatrzyki niestety rodem z przedszkola ale odgrywane przez starsze babcie. Mnie to nie śmieszyło, ich śmieszyło bardzo. Siedzieli przy stolikach klaszcząc i śmiejąc się z jakiegoś według mnie żenującego wierszyka itp. Ale jak to mówią co kraj to obyczaj. Jeśli im się to podoba, to czemu mieliby tego nie praktykować. Jednak mi jako pracownikowi dobrego hotelu, nie wypadało pokazywać niezadowolenia, także sztuczny uśmiech był męczący najbardziej :D Niestety poza tym, wieje nudą na takich przyjęciach, rzadko tańczą, raczej siedzą przy stolikach i jedzą i jedzą. Anglicy, że nie mają za dużego wyboru w jedzeniu to przy stolikach nie siedzą :D tylko większość czasu spędzają na parkiecie, leci znacznie głośniejsza muzyka i ogólnie trzeba krzyczeć przy barze żebym zrozumiała co chcą do picia :D Mimo wszystko niemieckie imprezy tego typu trwały dłużej, czasem do 4,5 rano. Tutaj w Anglii pracuje max do 2 w nocy na takich zabawach.
Jedzenie… no cóż Niemcy szaleją na przyjęciach z jedzeniami, są i dania ciepłe, zazwyczaj nie podawane do stolików tylko serwowane jako bufet, tak aby każdy z gości mógł wybrać coś odpowiadającego jego preferencjom kulinarnym, zazwyczaj kilka rodzajów mięs oczywiście sosów (Niemcy walą sosy do wszystkiego) kilka rodzajów dodatków, ciasto, czasem sery. Niestety u Anglików jest biednie pod tym względem jak jest bufet to znajduję się na nim to samo, co przy każdej innej okazji, czyli sandwiche z białego wrednego chleba, sandwiche i jeszcze raz sandwiche i sandwiche… Czasem byłam i na takich urodzinowych przyjęciach, gdzie nie było co jeść prócz oliwek i suchego chleba, który maczali w wodzie po oliwkach, blee na samą myśl.
Portfel Anglika vs. Portfel Niemca. Niemcy pod tym względem zachowują się troche jak my, Polacy, czyli oczywiście że trzeba się pokazać (jak na typowych polskich weselach) różności do jedzenia nazamawiać i za gości zapłacić, zarówno za jedzenie jak i wszelkie Schnappsy i piwella. Płacą kilka dni po przyjęciu zazwyczaj i tak naprawdę nigdy do końca nie wiedzą ile wyniesie ich rachunek, bo przecież nie są w stanie każdego gościa upilnować ile wypił. W Polsce ciężko by z tym było bo zapewne znaleźliby się tacy delikwenci, którzy by pili do porzygu bo przecież za darmo, oni nie płacą. Niemcy tego szczególnie nie wykorzystują, Anglicy za swoich gości nie płacą, każdy sam zamawia drinki i po kłopocie.
Według mojej opinii jednak to Angielki stroją się dużo bardziej na takie imprezy niż Niemki. W UK widzę notorycznie szpilki, krótkie sukienki i ostry makijaż. Niemki jak to Niemki, czasem były odpicowane a czasem nie.
Ostatnia rzecz jakiej nie mogę zrozumieć u Anglików to podróż autobusem na taką imprezę w sukience bez ramiączek, baz rajstop, bez żadnego płaszcza, swetra w grudniu… Stoją takie odpicowane na tych przystankach, wiatr im pod kiecki podwiewa, ja w szaliku i kurtce a te wietrzą to i owo. Jak im pęcherze nie siadają to ja nie wiem :D
Długa lektura z tego wyszła… ohoho miało być zwięźle ale coś mi nie wyszło.
#okiemespectro #zagranico #uk #anglia #niemcy #niemiecki #impreza #urodziny #emigracja
Spoko tekst, ale nie o tej godzinie ಠ_ಠ
@espectsorka: Jeśli tylko mogę to dopowiem, żeby postronni mieli jasność. Niektóre odpicowane, niektóre nie - to nie jest to samo co u nas, że na 10 dziewczyn 6-7 ma super kieckę i fajny makijaż, a 3-4 mają zwyczajną sukienkę i gorszy makijaż. W Niemczech na 10 dziewczyn 6 przyjdzie w swetrach (starsze)/hipsterskich bluzach(młodsze. Nie uwierzylibyście). 2 przyjdą w jakiejś średnio dopasowanej