Wpis z mikrobloga

Obserwuje wypok od paru lat. Szczerze powiedziawszy jestem tu dłużej niż nie jeden weteran. Pomijając szczegóły, będzie to już sporo lat (z 6-7?). Mimo, że konto mam od niedawna.

Na wykopie namnożyło się sporo gówno-hejterów, którzy za byle plusa są w stanie zbluzgać inną osobę, bez powodu.

Przykład: ktoś chce uderzyć do #rozowypasek w komentarzach, to #stuleja i desperat. Jesli nie uderza to #przegryw, bo nie ma odwagi się odezwać. ȍ ̪ ő

Masz inne zdanie - jesteś śmieciem i tyle. Tak wygląda to tutaj.

Obserwuję parcie na tzw 'fejma' - #!$%@? jak piszą, byle by pisali. Większość z wykopków to przegrywy w mojej ocenie. Nie dlatego, że coś mają lub nie, ale ślepo zmierzają za hordą. Jasne, każdy lubi czasem przyśmieszkować, ja, Ty, on, tamten. Ale niektórzy uczynili z tego sztukę. W negatywnym sensie.

W mojej ocenie, większość z Was nie ma własnego zdania, polega na innych i nie potrafi bez nich żyć. Jest w stanie sprzedać się za parę plusów, byle by atencja się zgadzała. Ogrom społeczności nie potrafi wyrazić własnego zdania, bo obawia się krytyki pozostałych. Niedawno pisał o tym ktoś na mirko, przepraszam - nie pomnę nicka.

Zaraza ta dotyczny zarówno niebieskich jak i rozowych pasków. Występuje nie tylko tu, ale na wszelkich fanpejdzach na FB.

Naprawdę nie potrafimy żyć w zgodzie z sobą? Potrzeba wiecznych gównoburz, hejtu? Tak popularny jest tag #cebula i kwestie z tym związane, a jak sami się zachowujemy? Jak typowe Janusze i Karyny.

Z smutkiem obserwuję to zjawisko. Szczególnie, że kiedyś na mirko było więcej ciekawych wpisów (do dziś są pod #nauka #fizyka #biologia etc). Wolałbym by to miejsce było tematem rozmów i dyskusji, niż kolejnym kwejkiem czy jebzdzidy w komentarzach, gdzie każda kolejna osoba chce udowodnić innym swoją rację.

Dziękuje wszystkim, którzy wnoszą coś ciekawego na mirko w swojej dziedzinie. Dzięki Wam, że ten portal kwitnie. Bardzo miło jest przeczytać coś ciekawego.

Dziękuje Wam wszystkim, którzy budujecie ten portal, lub to robiliście.

Drobny apel - bądzmy dla siebie mili. To naprawdę nic nie kosztuje. Naprawdę. I nie jest obciachem.

#niepopularnaopinia #nobodykiers
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@aett: I właśnie to o takich jak Ty jest ten tekst. Wszystko na nie, byle komuś #!$%@?ć, nawet jeśli jest to szczegół.


@AfterForever: to po co w ogole pisales o tym ile jestes na wykopie (oczywiscie przypadkiem usunales juz 3 przedpotopowe konta, wiadomka). pomijajac juz niemoznosc weryfikacji tego - jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie? kontest się nie zmienia. a jednak to zrobiłes. motyw zwycem wyjety z twoich zali.
  • Odpowiedz
@aett: Jakie konta? Skąd takie wnioski? Nie miałem kont, ale zapewne wiesz lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Owszem, mam żal, że społeczeństwo w tym i mirko, to banda hejterów, w większości.

Więc drogi cumplu z mirko, pozwól że na tym skończę polemikę z Tobą. Jak to mówią - uderz w stół, a odezwą się nożyce.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
  • Odpowiedz
hurr durr ja mam konto dlugo, jestem madry i przeczytajcie co wam objawie


@aett: raczej chodziło o to, że kiedyś wypok był portalem dla nerdów z toną ciekawego kontentu. Teraz to strona ze śmiesznymi obrazkami dla gimbazjalistów "kisnącymi" z każdego kwejkowego gówna. Jak jesteś krótko to zwyczajnie tego nie widziałeś.
  • Odpowiedz
@aett: Jakie konta? Skąd takie wnioski? Nie miałem kont, ale zapewne wiesz lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


vs

Szczerze powiedziawszy jestem tu dłużej niż nie jeden weteran. Pomijając szczegóły, ?będzie to już sporo lat (z 6-7?). Mimo,
  • Odpowiedz
@AfterForever: skoro więcej czytasz niż piszesz to poważnie Cię to rusza?

Po to są tagi, żeby sobie odfiltrować to, co się chce zobaczyć od tego, czego się nie chce. Jest jeszcze czarna lista przecież. Wykop to nadal może być fajne miejsce, ale trzeba tolerować to, że każdy szuka tutaj czegoś innego, jakoś to przełknąć i żyć dalej.

  • Odpowiedz
@AfterForever: @koob:

To po co tutaj jesteście? Reddit pod tym względem jest 100x lepszy i jest tam zajebiście dużo tego typu ciekawych postów i interesujących dyskusji. Co jak co, ale subreddity typu /r/askscience albo /r/askhistorians trzymają wysoki poziom.

Tak działa wolny rynek
  • Odpowiedz
  • 3
@platkiowsiane: Bo nie umiom po angielsku. Lepiej dodawać tysięczny bzdurny wpis jak to kiedyś było lepiej. Zawsze plusy, bo w ludziach jest coś takiego, ze zawsze się z tym zgodzą, bo czują, że to ich odróżni od motlochu, którym gardzą, i którym w ten sposób się stają.
  • Odpowiedz
@neib1: W takim razie zamiast oglądać śmieszne obrazki niech spędzą ten czas na nauce, bo nieznajomość angielskiego dzisiaj to upośledzenie. Nie wyobrażam sobie jakby wyglądało moje życie gdybym go nie znał.
  • Odpowiedz
@AfterForever:

Nie przejmuj się #!$%@?. Nigdy nie poruchają, a w szkole koledzy wrzucają im plecaki do śmietników.

Relaksuję się wczoraj przy #achtung. Odwiedziło mnie dwóch wykopowiczów. Jeden typowy karachan, obrażał mi ojca. Drugi o byle gówno dopierdzielał się do dziewcząt, z którymi grałem, spamując logikarozowychpasków.

Ten portal to żadna elita internetów. Większość to ćwierćinteligenci, szukający akceptacji. Uważają się za lepszych od innych, bo #!$%@?ą się rzekomo większą
  • Odpowiedz