Wpis z mikrobloga

@brtk122: tak jak napisał @Olenek - zassało troszkę, ale po tym jak mi do fermentora wpadł niezdezynfekowany lejek, to się już specjalnie nie przejąłem. Będzie, co będzie. Najwyżej pierwsze śliwki robaczywki, jak to się mówi. To moja pierwsza warka.
@szuwarek-mini: Przegotowana woda. Rurka wymoczona w oxi. Tak czy siak, jak pisałem wyżej, wcześniej wpadł mi niezdezynfekowany lejek, więc ta kapka przegotowanej wody nic już tutaj chyba nie zmieni :) Zobaczymy za tydzień przy zlewaniu na cichą, czy się żadna cholera nie przyplątała.

W sumie, to byłby wielki przegryw, jakby się wdarło zakażenie, bo od 2 tygodni czekałem na sprzęt do warzenia. Sporo kasy wydane, tyle czekania i pierwsza warka z
@spunky: Miałem to samo :). Spora inwestycja, do końca niepewność bo mimo staranności przy przelewaniu znalazłem małego włoska w brzeczce, a jednak piwo wyszło rewelacyjne!

Trzymam kciuki. Czas na wylanie w kibel jest zawsze, warto nie tracić nadziei :).
@szuwarek-mini: Zostało mi jeszcze kilka butelek do nazbierania. Dla podniesienia na duchu będę je "opróżniał" z zawartości :)

Ogólnie to niezłe jaja mi wyszły... Wysładzałem litr po litrze do małego garnka i przelewałem do gara. Wszystko dokładnie liczyłem. Ostatecznie po gotowaniu wyszło mi 25L brzeczki i jeszcze zostało O_o. Wylałem resztę, bo i tak do fermentora się nie zmieści... Albo to ja jestem głupi, albo miarka na garnkach jest narysowana z
@spunky: osobiście wysładzam bezpośrednio do fermentora ze skalą by wszystko się zgadzało. Gdzie zamawiałeś surowce? Dostałeś instrukcję warzenia? Ja zawsze do wysładzania przygotowywałem naprawdę sporą ilość wody.
@spunky: Pierwszy Pilzner, byłem mało przygotowany wysłodziłem do 22 litrów, po chmieleniu zostało mi 17 i tak zostawiłem.

Ostatnio 2 tygodnie temu wziąłem się znowu za Pilznera i Pale ALE. W sumie do obu przypadków przygotowałem po 10 litrów wody w temperaturze identycznej do temperatury brzeczki. I tak musiałem dogotować więcej. Także jeśli po gotowaniu (rozumiem, że chodzi o chmielenie) zostało Ci 25 L to albo gotowałeś pod przykryciem albo miałeś
@szuwarek-mini: W browamatorze zamawiałem i była instrukcja. Filtrowałem na wiadrze z otworami. Już wiem, że ta metoda jet trochę dupiata bo na końcu zostaje sporo brzeczki pod dnem. Na przyszłość muszę wcześniej skończyć wysładzać i zlać to, co zostało na dnie.
Zacieram w garze. Z gara przelewam do fermentora z kranikiem i zamontowanym filtratorem z oplotu. Daje 20 minut na ulozenie sie mlota, w tym czasie myje sobie gar. Jak mloto sie ulozy, zawracam pierwsze 2-3 litry (na oko, do czasu az poleci zadowalajaca przejrzystosc. Przelewam do fermentora ze skala. Obserwuje na biezaco i oceniam ile zleje do fermentora majac przygotowana wode do wysladzania i dolewam jej zeby wyszlo mi odpowiednio duzo do