Wpis z mikrobloga

Powiem wam mirki że bardzo lubię #wykopoczta nigdy nie brałem w niej udziału, i przyznam że jakoś mnie nie ciągnie do tego, jednak z 2x (2-3?) do roku z tej okazji jest jedna i ta sama gównoburza. A jako że lubie #gownoburza to i lubie wykopoczta. No i tak 2-3 razy do roku (bo chyba mniej więcej tyle razy jest ona organizowana w roku) mogę sobie przeczytać na mikro mniejwiecej to:

"Mireczki, ja bardzo lubię wykopocztę i ogólnei jest fajnie, ale..."

I tu zaczyna się #!$%@? szoł

"ale... dostałem/am słabą paczkę, list napisany jest słabo, prezent taki sobie i w ogóle to mam 5 lat i chciałam kucyka a dostałam ogiera"

No i oczywiście na samym końcu wpisu musi znaleźć się

"Ale mirku pamiętaj że doceniam co zrobiłeś, ale postaraj się bardziej next time"

Równie dobrze można napisać "Mam cie #!$%@? w dupie bo liczyłem na ps4 a dostałem jakiś wisiorek, ale jest spoko nie mam ci za złe chociaż cała moja ściana tekstu którą pisałem/ałam jest poświęcona temu, że prezent jest #!$%@?"

Tak więc moje pytanie, na #!$%@? bierzecie udział w wykopoczcie? Żeby narzekać? Nie rozumiem was ludzie serio. nawet jak bym bral udział w wykopoczcie i napisał, że nie lubię czekolady a dostał 20 tabliczek czekolady to bym parsknał śmiechem, a nie lecial na mikro i robił żałosne wpisy.

Tak więc pozdro i coś tam z solą i dupą via. @powodzenia i czekam z niecierpliwością na kolejną edycję pewnie na wielkanoc.

#mowiejakjest #truestory #creativemowi

CreativePL - Powiem wam mirki że bardzo lubię #wykopoczta nigdy nie brałem w niej udz...

źródło: comment_iY2qu1pTEAQcTwrqO6Y4TYdfsp7JE2Nh.jpg

Pobierz
  • 15
@CreativePL: Ja w tym roku zaliczam się do narzekających :P Zdaję sobie z tego sprawę, ale pierwszy raz dostałem paczkę z dupy i list na dwa zdania z czego jedno to "...mam nadzieję, że docenisz sam fakt wysłania czegokolwiek, bo przecież o to w tej zabawie chodzi :)"

@CreativePL: Jako że to paczka którą ja dostałam wywołała gównoburzę, pozwolę sobie po raz kolejny zabrać głos.

Zacznę od tego, że zabawa ta polega na tym, ze dostajesz wylosowanego mireczka i masz trzy tygodnie by przygotować mu jakiś prezent. Możesz posiłkować się profilem wybrańca oraz notatką którą dla Ciebie zostawił. NIE JEST to więc zabawa która polega na kupieniu jakiejkolwiek rzeczy w sklepie i paczki ciastek, wydrukowaniu dwóch zdań w liście
@kicioch: jak się bierze udział w "zabawie", która ma być tylko miłym rozwinięciem dla wykopu w rzeczywistości, a później marudzi się, że prezent nie taki, za mało listu i sto innych powodów, to może wymieniajmy się 100zł banknotami, a zamiast listu załączajmy wskazane przez odbiorcę książki...

Właśnie z powodu takiego marudzenia dla mnie to jest pierwsza i ostatnia edycja. W przyszłym roku kupię kilka tabliczek czekolady i może zawiozę do jakiegoś
@sssabae: nie ma być miłym rozwinięciem dla wykopu, nie tworzy ją administracja wykopu organizują ją wykopowicze. A wiesz czemu powstała? Pierwsza wykopoczta miała na celu spopularyzowanie pisania listów - wysyłało się w niej listy - żeby ludzie nie zapomnieli jak się pisze długopisem. Jak dostaje list na dwie linijki, w ktorych jedna linijka brzmi "doceń ze w ogole cos zrobilem" to serio liczysz ze ktos to ma docenic? Przeciez widac ze
@carisma: ręce mi opadają jak czytam takie komentarze...

jak napisałam wyżej, jest to moja szósta edycja wykopoczty, poprzednie edycje wspominam miło, mimo że nie dostawałam prezentów wartych mylion cebuliobów. zawsze dostawałam jednak coś, co było zakupione, napisane lub zrobione z myślą o mnie.

nie będę się powtarzać, przeczytaj wpisy innych mirków tam wyżej, szczególnie ten który napisała @kicioch bo trafia w sedno sprawy.