Wpis z mikrobloga

Dzieciak w autobusie robi śmieszną minę patrząc na

mnie, więc podejmuję wyzwanie i odpowiadam śmieszną

miną. Jest godzina porannych korków, więc wdajemy się

w pojedynek na śmieszne miny wykrzywiając się przez

kolejne minuty. Dzieciak jest amatorem, potrafi zrobić

tylko jedną śmieszną minę. Ja mam opanowany cały

arsenał zabawnych grymasów, więc oczywiście go

miażdżę i wygrywam pojedynek.

Rozglądam się po autobusie szukając bardziej godnego

przeciwnika i zauważam wpatrzoną we mnie starszą

kobietę. Jej spojrzenie jest takie, jakby właśnie

dowiedziała się że ktoś umarł w jej rodzinie, a ja jestem

odpowiedzialna. Widzę, że ze złości aż się gotuje w

środku. Odwracam od niej wzrok i patrzę znów na

dzieciaka.

Ku mojemy przerażeniu uzmysławiam sobie, że

chłopczyk nie robił śmiesznych min.


( ͡° ʖ̯ ͡°)

#heheszki #pasta #coolstory
  • 5
  • Odpowiedz