Wpis z mikrobloga

Mircy z #gitara #gitaraelektryczna i #gitarabasowa. Co sądzicie o tych mini piecykach z efektami i innymi bajerami? Potrzebuję pierdziawki do ćwiczeń na elektryku, może nagrania czegoś w trakcie, kiedy wpadnie fajny riff. Z jednej strony wszelkiego rodzaju Rolandy Kjuby, a z drugiej Yamaha THR. Ma ktoś porównanie, albo jakiekolwiek doświadczenie w tym temacie? Oprócz tego, czy do takiego piecyka można podłączyć cicho bas, żeby też coś tam popykać?
  • 11
@stonefree: nie bralbym bo te efekty wbudowane są gowniane a i tak ci sie znudzą i będziesz grał albo na cleanie albo na przesterze, reverb to jest fajna sprawa, a voxach jest spoko, grałem i polecam, jak na tranzystora są spoko
Bawiłem się przez kilkanaście dni Voxem VT60+ (20 będzie się różniła tylko mocą) i uważam go za bardzo dobry sprzęt, masa różnych dźwięków do ogrania, kilka ciekawych efektów, reverb bardzo dobry i Dealy na tap tempo (czego nie ma w moim Cube 20XL). Sam bym brał, ale nie miałem wtedy kasy i musiałem go zwrócić ;/
Vox vt20


@szalonyjogurt: Za dużo przycisków, świecących diód i pokręteł. Jakieś banki pamięci, ustawiane i zapamiętywane brzmienia. Cube wydaje mi się znacznie łatwiejszy i bardzie intuicyjny w obsłudze. Vox jest też sporo większy, a mi już się po prostu graty przestają mieścić w mieszkaniu :P Musiałem część wywalić do domu do rodziców.

No nic, trzeba będzie ruszyć dupę do jakiegoś większego sklepu i ograć to co trzeba.

Swoją drogą Yamaha chyba
@Lord_Gold: Z podpinaniem basu do pieca gitarowego powiem krótko - nie polecam. Skrajnie różne zakresy częstotliwości i łatwo sobie piecyk uszkodzić.

Dam może trochę nietypową poradę - jeżeli szukasz czegoś, co jest uniwersalne, czyli nada się i do ćwiczeń (do wyjścia możesz podpiąć i słuchawki i jakieś głośniki, wystarczy zwykła przejściówka mały -> duży jack) i do nagrywania, do tego daje praktycznie nieograniczone możliwości kreowania brzmienia, a do tego wszystkiego pozwala