Wpis z mikrobloga

Jaki mieliście najdziwniejszy sen?

Jeden z moich dziwniejszych był o tym, że moja mama była bogiem z mitologii greckiej. Konkretnie to bogiem keczupu. Jako półbóg dostałam misję, która pozwoliłaby mi zasiąść na Olimpie. Musiałam jej przynieść keczup z magazynu. Tylko był jeden problem.

  • 53
  • Odpowiedz
@yoreciv:

Najdziwniejszy to chyba ten w którym spacerowałem sobie po jakichś polach, gdy nagle zauważyłem ogromną burzę. Z tej burzy zrobił się ogromny deszcz, Później uciekałem z jakąś grupką osób przed obcymi. TL;DR, reszty nie pamiętam.
  • Odpowiedz
@Niedokonczone_Zdani: @justarandomdude: @blisher: @SmieszekPozaKontrola: To ja jeszcze ostatnio miałam sen, w którym był stary, opuszczony i wielki dworzec PKP. Wchodzę do środka z kilkoma randomowymi osobami. W środku, pomimo iż była to ruina, był porządek. W każdym WC stała świeża rolka papieru toaletowego i odświeżacz powietrza.

Okazało się, że od paru lat pracuje tam starsza Chinka, która została swego czasu zatrudniona do sprzątania, ale nikt jej nie powiedział,
  • Odpowiedz
@yoreciv: ostatnio mi sie snilo, ze jechałam z Gdańska do mojej rodzinnej miejscowości (jakieś 600 km) rowerem, żeby wypożyczyć książkę z biblioteki. Przejechalam trasę w 3 godziny, postanowiłam też odwiedzić rodziców. Akurat siedzieli na balkonie, więc podjechalam pod balkon, ale powiedzieli mi że mam z tego Gdańska przyjechać innym razem, bo teraz nie mają czasu. Zrobiło mi sie smutno, ale stwierdziłam, ze w sumie to ja tez nie mam czasu, bo
  • Odpowiedz
@6gcqG9nN58zhTK: Miałam jakiś czas temu bardzo podobnie, jakbym całe życie na nowo przeżyła. Tylko tamten należał do snów, po których (po przebudzeniu) przez kilka dni miałam feelsy
  • Odpowiedz
@yoreciv: ostatnio: zmarła joanna liszowska a tv na jej cześć miało pokazać program o wybitnych osiągnięciach natali siwiec. A że żadnych nie ma to tylko puścili jej taniec w czasie pogrzebu liszowskiej.
  • Odpowiedz
  • 5
Chodzę sobie przy granicy lasu. W jednym fragmencie jest wejście do takiego dużego tunelu. Wchodzę tam ciemno jak #!$%@?. Wygląd starego lochu. Idę dalej - widzę krew pochodnie i te klimaty. Słyszę kogoś. Słychać także łańcuchy także myślę, że to typ który tu przetrzymuje więźniów. No to #!$%@?, ukrywam się i tak dalej. Łapie mnie. Ja cały posrany już a ten mnie za fraki i ciągnie mnie za sobą. Ja próbuje się
  • Odpowiedz
@yoreciv: zamieszkałem w Atlancie, ktora klimatem przypominala troche Kalifornie, ciepło i szukałem oceanu i jakiś ciekawych punktów, zaciął mi się android kiedy wlączałem mapy aby znaleźć jakąś kawiarnie czy coś. Było już tak wspaniale ciepło Hameryka i jak to tu nie jest fajnie. Najgorsze było obudzenie się i ogarnięcie ze to tylko szara zimna Polska (,)
  • Odpowiedz