[n.....t]

Dzisiaj moim bratankom cisnęłam te same przsłodkie ściemy jakie wmawiano mnie o Mikołaju i kurcze ale bym chciała pisać list, siedzieć w oknie 5 grudnia i wypatrywać sań Mikołaja, a następnego dnia rano znajdywać w nogach łóżka wymarzony prezent. Albo odebrać telefon od dziadków, że u nich Święty też był, bo pewnie "pomylił adresy".

Kiedyś ten Święty Mikołaj to był gość ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#oswiadczenie

[J.....n]

@nint: Ja zawsze wkładałem do listu urwaną stronę ulotki sklepu, który miał takie samochodziki jakie chciałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[n.....t]

@JahMuffin: a jaka radość była jak list zniknął :)

[J.....n]

@nint: A mi woleli sprać łeb. Co roku inaczej, w szparę między okna, do skrzynki, też na parapecie..

[Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie]

@nint: a Mikołaj teraz nie jest takim samym gościem jak kiedys?

[n.....t]

@Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie: stracił trochę na magii :(

[Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie]

@nint: kwestia podejścia, wszystko siedzi w naszej głowie

[n.....t]

@Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie: jestem fanatykiem atmosfery świątecznej, choinek, kiczu i kolęd. Osoba której nie przeszkadzają sklepy z Mikołajami od października, piecze pierniki i domki i ciasta ale odkąd wiem, że prezentu w moich nogach nie znajdę dopóki sama go sobie nie kupie to uważam, że magia i mistycznosc została mi odebrana bezpowrotnie ;)

[Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie]

@nint: zawsze to się może zmienić, napisz list i zostaw na parapecie jakimś

[Laserade]

@nint: To gapienie sie w okno jest dosc smutne. Beda sie gapic i gapic i sanie nigdy nie przyjada. Zawszs zakonczy sie to zawodem. To smutne.

[n.....t]

@Laserade: chyba nie doceniasz dziecięcej wyobraźni. Czasem kończyło sie na "az sa chmury" a czasami wystarczył samolot, migajaca gwiazda i juz pół nocy nie spalam, bo widziałam!

Widziałam wszystkie 11 reniferow, czerwony nos Rudolfa, rzeźbione sanie i Mikołaja czekającego aż zasne. ;)

Zawodów nie kojarzę. Może jeden jak moj prezent nie był nawet zbliżony do tego z listu ale spoko. Święty pewnie się pomylił ;)

[c.....o]

@nint: To musisz sobie dzieci zrobic

[k.....k]

@nint: moje święta zostały zniszczone kiedy znalazłam prezenty w szafie jak miałam 8 lat :-(

[H.....i]

@Laserade: ja też sobie wymyślałam ze widzę za oknem nogi mikołaja jak się wspina itp ;P

[KidLavi]

@nint: fajna babka jesteś, miałem to samo. Ojczym wiedział, że kocham świąteczny nastrój i robił mnie w balona np. wymykał się z pokoju i trzaskał drzwiami wejściowymi do domu i krzyczał, że Mikołaj własnie #!$%@?ł, ale zostawił prezenty, a on biegnie go gonić i wybiegał i udawał, że goni świętego, a ja taki zajarany. Ah....feelsłem.

[support]

@nint: ale wiesz że Mikołaj istnieje? byłem nawet u niego w domu, co ciekawe mówi w wielu językach w tym po polsku

[d.....r]

@nint: brat mojego taty wygląda jak św. Mikołaj, tylko nie ma brody. Jak byłem mały to kiedyś się przebudziłem w nocy, lekko otworzyłem oczy a tam ON! MIKOŁAJ! Jak żywy, w czerwonym stroju, broda, itp. Kładł akurat prezenty pod choinką. Udałem, że śpię dalej żeby go nie spłoszyć :D Ale to uczucie zapamiętam do końca życia :D Dopiero kilka lat temu się dowiedziałem, że to właśnie brat taty był przebrany

[n.....t]

@support: Wiem wiem ;)

ale nie lata, nie przynosi prezentów, nie wchodzi przez komin.

[support]

@nint: to renifery latają! na posesji ma sprzęt do treningu przeciskania się przez komin więc może też wchodzi ;-) za zdjęcie bierze z 200 EUR więc może to idzie na prezenty ;p

[HorribileDictu]

@nint: List się pisze do Gwiazdora a nie Mikołaja, Mikołaj zawsze coś słodkiego w bucie zostawi :]