Wpis z mikrobloga

Ostatnio coraz częściej miewam nostalgiczne smutki. Ostatnio coraz częściej wracam do czasów liceum, które z perspektywy czasu i bądź co bądź dorosłego życia jako studenta na emigracji, wydają się beztroskie w #!$%@?. Ostatnio coraz częściej pragnę cofnąć czas i wrócić do tamtych chwil, żeby #!$%@? nie musieć się tak bardzo wszystkim martwić, tak bardzo tęsknić za domem i mieć ciągle czas na zmienienie siebie, robienie tego, czego nie zrobiłem wtedy. W przeciągu prawie dwóch lat wszystko się zmieniło - przyjaciele zostali w Polsce i nikt nie może ich zastąpić. Gdyby nie dziewczyna, to już dawno bym to #!$%@?ął o ścianę i wrócił studiować do Ojczyzny, nawet jeśli miałby być to jakiś gównokierunek. Wiem, że to głupie, rzucać kolejne studia, tym razem w połowie, ale czasem mam takie chwile słabości.

Ostatnio coraz częściej myślę o tym, co mogłem zrobić inaczej, a co zrobiłem raczej #!$%@?. Wiem, że tak się nie powinno żyć, przeszłością, ale #!$%@? czasem jest to ciężkie do opanowania.

Coraz częściej przekonuję się, że dorosłe życie wcale nie jest takie super, jak to się za dzieciaka wydawało.

#feels #przemyslenia trochę #przegryw #nocnazmiana i w zasadzie #psychologia
  • 13
@sirrek: mam to samo - wyjazd od razu po maturce, znajomi w PL, feelsy niszczą ;) Ale da się przeżyć. Życie idzie do przodu i trzeba sobie uświadomić, że jeśli chodzi o aspekt socjalny, to lepiej już chyba w życiu nie będzie (chodzi o te inby licealne).
@sirrek: to są całkowicie normalne i zdrowe objawy. Tak po prostu jest. Ja prowadzę dorosłe życie od jakiegoś czasu i to oczywiste, że czasy liceum były najlepsze. Potem to już nie to. A w dorosłym życiu zaprzyjaźnić się jest naprawdę bardzo trudno.

Ze dwie, trzy przyjaźnie pozostały, i przetrwały małżeństwa kolegów, bo to też rzadko się zdarza, żwykle żony podkopują znajomości mężów sprzed się ich poznania. Dwie, trzy przyjaźni ale i
przyjaciele zostali w Polsce


@sirrek: tak naprawdę jeśli nie zostałbyś w rodzinnym mieście na studia byłoby to samo ( ͡° ʖ̯ ͡°) ze znajomymi ze szkoły średniej rozjechałam się w totalnie różnych kierunkach i widujemy się strasznie rzadko, albo ktoś ma dużo zajęć, albo pracę, albo praktycznie ułożone życie w innym miejscu :/ owszem, widujemy się przy okazji świąt czy kiedyśtam, ale to strasznie rzadko...i już nie
@sirrek: wiem, że ciężko porzucić wspomnienia ale przeszłość to tylko echo teraźniejszości. A teraźniejszość dzieje się teraz i przemija przed twoimi oczami. Zaakceptuj obecne życie lub zmień coś z nim. Nie myśl o tym co było lub co będzie. Zaakceptuj to co jest teraz. Jeżeli nie możesz zaakceptować to zmień.

Ludzie często żyją przeszłością, wspomnieniami, dodatkowo ciągle czekając na "lepsze czasy". A życie nigdy nie dzieje się kiedyś. Dzieje się teraz