Aktywne Wpisy
ssauczo_pauczo +34
Moja babcia ostatnio (jakoś po wyborach...) stała się mega nerwowa. Dziś odwiedziłem ją z pięcioletnią córką. Młoda poszła umyć ręce, babcia za nią #!$%@? chyba jej pomóc. Oblała młodą wodą, po czym ją za to #!$%@?ła. Młoda się słusznie wkurzyła. Babcia zaczęła swoją tyradę, grubą jak nigdy. Zamknij mordę gówniaro, zamknij się debilko, po łapach jej dała itd. Wyszliśmy.
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Pamiętam jak 5 lat temu pracowałem w biedrze i pracowała tam też pewna studentka germanistyki zaocznie co prawda, ale jednak i była wobec mnie bardzo miła wyrozumiała itd. Kiedy pewnego dnia na messengerze po dłuższej gadce zaproponowałem jej randkę w kinie na seans planety singli 2 pod koniec 2018 roku to stwierdziła, że "nie szuka nikogo i jest jej dobrze samej" ona miała ok 158 cm wzrostu, a ja 190 cm, ale
Według najszerzej dotąd przeprowadzonych badań nad rozpowszechnieniem piśmienności w starożytności podjętych przez Williama Harrisa (Ancient Literacy) zaledwie 10% populacji basenu śródziemnomorskiego potrafiło czytać i pisać. To zaskakująco mało jak na nasze wyobrażenia o tej epoce. Kiedyś kłóciłem się pod jednym tematem z pewnym użytkownikiem @passos utrzymując, że starożytność była przede wszystkim kulturą oralną, dziś wychodzi, że drastycznie nie mijałem się z prawdą.
#trymhistoria #historia #ciekawostki #nauka
Jak na tak wybitnego historyka - wyjątkowo niestarannie napisana notatka:
1. Jakiego okresu starożytności dotyczyły badania (link będzie pomocny)? Przecież mówimy o okresie, który trwał ok 4,5 tysiąca lat.
2. Jakiego miejsca dotyczyły badania? Nikt przecież nie spodziewa się, że w Imperium Perskim (lub nawet Egipcie z czasów Ptolemeuszy) umiejętność czytania i pisania była równie rozpowszechniona co wśród Greków i Rzymian.
3. Jaką definicję przyjmiemy jako umiejętności czytania i pisania.
Moje ciekawostki mają być krótkie, stąd konieczne uproszczenia. Podałem tytuł książki, dostępnej do poczytania online i sądziłem, że jeśli znajdą się posiadający jakieś obiekcje, to po prostu zajrzą chociażby do wstępu i konkluzji. Wolałeś napisać przydługi, napastliwy post, rozpoczynający się i kończący atakiem personalnym. Ok.
Śpieszę z wyjaśnieniami!
1. Jeśli
Jak widać nie zmieniłeś się przez ostatnie lata/miesiące - z zwykłą ironię postrzegasz jako naruszenie Twego Dobrego Imienia! Wybacz - nie to miałem na myśli.
Co do poszczególnych punktów - to dzięki za bardziej szczegółowe informacje - wg. mnie od tego należało zacząć dyskusję. Z książką chętnie się zapoznam - ale chyba rozumiesz, że wymaga to nieco czasu - zanim będę mógł podjąć na jej temat dyskusję.
Co do poszczególnych
Napisałem wybitny! Nigdzie nie napisałem wielki i nigdzie nie wyśmiewałem! Na miarę Wykopu zdecydowanie jesteś wybitnym historykiem - czyli gdzie się minąłem z prawdą? Podobnie nie napisałem, że jesteś uprzedzony lub nieobiektywny - dlatego nie wiem co dla Ciebie jest napastliwe i niesmaczne. Choć już kiedyś zauważyłem - napastiliwe jest wg Ciebie posiadanie innego zdania niż TY ;)
Po prostu stwierdziłem, że notatka posiada za mało informacji aby wysnuwać z
Notatka miała wystarczająco dużo informacji, aby zaciekawić tematem, szczególnie, że podałem tytuł książki i główną jej tezę.
Dlaczego pisano ogłoszenia wyborcze mimo, że większość ich nie mogła przeczytać? Po to, aby ten, który to potrafił przeczytał reszcie na głos i była to skuteczna metoda stosowana do końca XIX