Wpis z mikrobloga

Hej mirasy.

Co się u mnie #!$%@?ło w #licbaza to ja nie...

Moja znajoma #rozowypasek prowadziła fanpage: hejted XXX LO w Wygwizdowie gdzie obsmarowywano tyłki nauczycieli i uczniów. Sztuka polega na tym że nauczycielka której dupsko obrobiono pozwała tą uczennice która prowadziła fanpage (a nie ucznia obsmarowującego dupę) i mówi że grozi jej teraz 3 lata więzienia (lol) i co najmniej naganne zachowanie.(lol2)

W związku z tym pytam się was miraski co o tym sądzicie? Czy znajoma może zgnić w piedlu w Sztumie czy w ogóle istnieją jakieś przepisy za obrażanie ludzi w internetach?

Także tego napiszcie co o tym sądzicie...

  • 17
@Yeg128: Niech idzie do grypsujących... ! a tak szczerze to myślę że jeżeli nauczycielka była podana z imienia i nazwiska to może być sądzona o zniesławienie, ale do paki raczej nie pójdzie ew zawiasy. A co do nagannego zachowania jest to jak najbardziej możliwe. Ale #januszeprawa myślę że będą lepiej się w temacie orientować.
@Yeg128: Poza tym tym więzieniem mogą ją najwyżej straszyć, w naszym kraju nie idzie się siedzieć za takie rzeczy. Jakieś przeprosiny, grzywna, prace na rzecz szkoły owszem, ale nie więzienie.

@Yeg128: No to jak ma 18 lat to faktycznie mogą się do niej #!$%@?ć, u mnie w mieście była podobna akcja 100 lat temu kiedy internet witał do domów. Też paru gostków zrobiło stronkę gdzie można było hejtować nauczycieli pobliskiego LO. Prokurator, płacz i popłoch w szkole :/
@Yeg128: Szczerze nie mam pojęcia jak to się skończyło, stronka została zdjęta na polecenie prokuratora, nauczyciele byli #!$%@? na uczniów w szczególności ci co faktycznie mieli powodu żeby po nich jechać, ale raczej nikt siedzieć nie poszedł bo bym kojarzył takie info :D
@saginata: Jeśli chodzi o zachowanie to w regulaminie zazwyczaj są jasno postawione granice. Regulamin można sobie najczęściej na stronie internetowej szkoły poczytać, albo poprosić w sekretariacie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)