Wpis z mikrobloga

@x-SANTA-x: Jakbym słyszał historie o swoim różowym ;) Kiedyś mieliśmy iść na wesele do jej najlepszej kolezanki. W piatek dzwoni do mnie wieczorem zapłakana ze wesele jest w dzis (w piatek bo to prawosławne wesele było) pojechalismy na poprawiny w sobote :D Najlepsze ze pare razy ponoc jej mowili ze wesele w piatek ale ona oczywiscie nie pamietala
  • Odpowiedz
@x-SANTA-x: przypomniało mi się jak 10 lat temu jechałem z moim różowym do Londynu. Jej matka załatwiła bilety na jakiegoś SINDBADA i przez dwa miesiące było mówione, że jedziemy w sobotę o 9:00 rano w taki i taki dzień. Ja się tam do formalności nie dopieprzałem bo różowy zawsze ogarnięty i chce robić sam, więc biletów na oczy do dnia wyjazdu nie widziałem.

I tak stoimy, czekamy w tą sobotę. SINDBAD
  • Odpowiedz
@x-SANTA-x: z moim @niebieskipasek byliśmy pewnie że bal licencjacki jest w sobotę i w piątek elegancko poszliśmy sobie na grilla do znajomych. Ok. 21 wydedukowaliśmy, że coś nie gra, bo znajomi z roku zaczęli pisać i wypytywać gdzie jesteśmy. Nastąpił cudowny przebłysk, że to jednak nie w sobotę tylko dzisiaj, biegiem na tramwaj, przebieraliśmy się w aucie, ale koniec końców dotarliśmy ;D (jak już wszyscy byli nietrzeźwi ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz