Aktywne Wpisy
R_O_T_T_E_N +377
SaintWykopek +98
Godzinę temu w pewnym sensie zastraszyłem człowieka. Coraz gorzej mi się żyje z tym Rumunem. Pierwszy tydzień jakoś go znosiłem ale jak już pisałem #!$%@? ze mnie. Facet w nocy jest bardzo głośny, ma słuchawki ale rzadko je używa, na to wszystko ciągle kładzie telefon na stole i na głośno mówiącym gada z żoną. Na to wszystko na kamerze widać moje łóżko, dlatego przebieram się koło drzwi. Zostawia w lodówce jakieś surowe
Podsumowując.
Mam postawiony zarzut nieumyślnego paserstwa, grozi mi "kara grzywny do 1 500 złotych albo kara nagany." Straciłem pewnie bezpowrotnie ponad 1500zł na zakup kradzionego roweru. Więc w najgorszym przypadku mam ponad 3000zł w plecy, nasrane w papierach, nerwy i stracony czas. Mój kraj, taki piękny.
Także Mirki - rower albo nowy albo z pewnego źródła z papierami, a jeśli bez to 3x sprawdzić na policji. Po swojej historii, kupna używki bez dokumentów nie polecam. Muszę nadmienić, że policjanci byli mili i rzeczowi, rower im się podobał, nie skuli mnie mocno, tylko "pro forma" także ogólne wrażenia z ich pracy na +. Fajnie, że ktoś (pewnie za parę miesięcy) odzyska skradziony rower. Ale...jakoś tak ch#%*wo stać się przestępcą, ze zwykłego, szarego człowieka, przez nieświadomy zakup na allegro.
W miarę rozwoju sytuacji wrzucę aktualkę na Mirko z tagiem #historiapewnegoroweru
Z ciekawostek. Na komisariacie, drugie piętro, pokój w którym stoją trzy komputery, spisywali tam moje zeznania. ! NIE BYŁO INTERNETÓW. XXI wiek kufa!
#allegro #pasta #rower #truestory #tyleprzegrac #przegryw
@pomidorowy_joe: Dobrze, że #!$%@? nie dostałeś, "bo procedury"
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Napisz kiedyś jaki wyrok i czy lombard wyskoczył z kasy ci należnej.
A w Twoim przypadku, to OD RAZU biorę odpowiedzialność na siebie. Bo Ty nie jesteś niczemu winny, a ja popełniłem błąd, biorąc od kogoś rower bez
Że też allegro nie opieczętowali. Przecież pośredniczyło w nieumyślnym paserstwie ;) Druga sprawa, że skoro Policja trafiła do Ciebie, to wiedzieli, że rower kupiłeś.
Aj, faktycznie, sorry.