[AndyMoor]

Mowi sie wychodze na dwor a nie na pole, kazdy kto tego nie zaplusuje mieszka w ziemiance przy polu.

#oswiadczenie #mowiejakjest #bekazkrakosow

[P.....k]

@AndyMoor: Wychodzę na dwór - a więc mieszkam w polu (na wsi czyli).

Wychodzę na pole - czyli mieszkam na dworze (szlachta).

[johni4k]

@Pokrakk: Nope, wychodzi się na podwórze na po podwórko czyli miejsce w okół budynku dworku.

[eugeniusz_geniusz]

@AndyMoor: pokaz mi ten dwor, pewnie mieszkasz w bloku xD

[g.....h]

@Pokrakk: http://www.youtube.com/watch?v=JemQ2YOzasI 5:20

[sebek_r]

@Pokrakk: Właśnie na odwrót xD

[VVelur]

@Pokrakk: Najchujowsze tłumaczenie jakie słyszałem xD

[I.....k]

@AndyMoor: Nie przeszłoby mi przez gardło powiedzieć "na dwór". Wychodzę tylko na pole !

[Poszukiwacz_]

@atrapa: Koniec tematu.

[o.....a]

@AndyMoor: Wychodzi się na plac, dziękuję, zamykam wątek.

[Poszukiwacz_]

@okkszakaraka: Nie, wychodzi się na dwór i to JA zamykm wątek.

[SPGM1903]

@AndyMoor: beka z Ciebie, że nie rozumiesz co to gwara. Ze ślązaków też ciśniesz bekę? Chyba nie, bo ślunsko gadka jest trendi.

[pietrek16]

@AndyMoor: na dwór mówi się tam gdzie niedawno były Niemcy. Przypadek?

[agent0798]

@AndyMoor: Chyba identyczny wątek czytałem niecałe dwa tygodnie temu, albo mam deja vu

[Matipiotr]

@Pokrakk: Kraków pls ;__;

[c.....k]

@AndyMoor: nie szanuje ludzi ktorzy tocza gownoburze dot. gwary

[xqwzyts]

Wychodzę na dwór - a więc mieszkam w polu (na wsi czyli).

Wychodzę na pole - czyli mieszkam na dworze (szlachta).

@Pokrakk: Co za logika xD. Jak mieszkasz w szałasie w lesie i wychodzisz z niego to jesteś w mieście czy dalej w

[k.....i]

Przypadek?

@pietrek16: Nie sądzę. Polska to kraj pól, ergo każdy kto nie wychodzi na pole nie jest prawdziwym Polakiem. Powiem więcej, stoi tam gdzie stało zomo.

Ps. to prawda.

[riketsja]

@AndyMoor: Szlachta wychodzi na dwór, a chłopi na pole. I bez dyskusji.

[Wextor]

Ludzie zrozumcie że teraz nie ma ani pola ani dworu ale mówi się tak że się idzie na dwór z przyzwyczajenia i tyle. Po za tym wszyscy ludzie których znam zawsze mówili na dwór a na pole to podludzie wychodzą.