Wpis z mikrobloga

@DzordzioRomani: Drożdże. Najlepiej piwne. Rozpuścić w mleku i pić. Niedobre - więc można również do mleka wrzucić trochę płatków - np. nesquik. :) Ale drożdże działają, i na włosy też dobre. Piwne drogie i ciężko dostać: więc drożdże babuni, zacznij od ćwierci kostki, potem rozpuszczaj pół kostki.
@DzordzioRomani: niestety tylko dermatolog + dieta. musisz ... odrzucić nabiał. pożegnaj się z mlekiem, serkami, JOGURTAMI i... kurczakiem, no chyba, ze masz wszystko ekologiczne prosto ze wsi. Poza tym czekolada odpada, ketchup też, wszystko co, słodkie, słone, ostre bye bye. Bez antybiotyku się pewnie nie obejdzie, a jak diety nie bedziesz trzymac to tylko kasa w bloto pojdzie. Powodzenia!
@DzordzioRomani: biorę od września, powoli schodzę z antybiotyku, bo teraz po polowce lece, do tego visaxinum i inne #!$%@? w postaci kremow, zeli i witamin. Specjalnie wrocilam teraz do rodzinnego miasta, zeby nie placic po 150 za wizyte w Warszawie, ale lekarka nie odbiera telefonow... Chyba jednak ją zmienie. Mi antybiotyk pomogl, bo dziala rowniez na zatoki, z ktorymi mam problem. A teraz cos jest gorzej, bo sesja i pozwolilam sobie