Wpis z mikrobloga

1. Nie pij alkoholu

2. Każdą złotówke którą wydałbyś na piwo odkładaj do słoika

3. Nie masz kolegów

4. Nie znasz nawet nikogo na osiedlu (na parapetówe przy piccolo nikt nie przyszedł)

6. Kup malucha za odłożone do słoika pieniądze

7. Hurr durr wygryw

8. Dzwonią bagiety że maluch leży na boku

9. Nie masz się nawet kogo zapytać czy widział bo nikt Cie nie zna

10. Brak punktu 5

#pdk
  • 63
  • Odpowiedz
Widze kolejny teoretyk, na smak alkoholu w roztworze, który go zawiera wpływają jego pozostałe składniki, ja pijąc różne napoje alkoholowe nie wyczuwam czegoś takiego jak uniwersalny smak alkoholu.

Nikt mnie nie przekona, że w kulturze gdzie spożycie jest tak powszechne nie trzeba być poważnie psychologicznie uprzedzonym żeby nie spróbować w życiu alkoholu.
  • Odpowiedz
@bialepaski: Jestem pewien, że heroina "smakuje" fajnie, ale wiem też, że szybko uzależnia i nawet pojedynczy kontakt może się źle skończyć.

Ale Wy macie wszyscy swoją drogą #!$%@? porównania. Spadochron, heroina, a łyk piwa.
  • Odpowiedz
@introligat0r: Co do tego spadochronu to nie skumałeś kompletnie. To jest właśnie oceniane kogoś swoją miarą, ale oceniane kogoś po tym że nie wypił piwa czy wódki jest żałosne w każdym wieku

@kinlej: Zgadzam się wystarczyło powąchać pasztetową i to mnie odstraszyło żeby wsadzić to do buzi. Może niektórzy mają tak z wódka czy piwem

ciach bajera nie chce mi się pisać już na ten temat, bo niektórzy
  • Odpowiedz
@introligat0r: Pierwszy raz spróbowałem alkoholu jak miałem z 16 lat, od tamtego czasu piłem i dla smaku i po to, żeby się upić. Nie uważam, że ktoś, kto nie pił nigdy alkoholu, cokolwiek stracił. Mógłbym dziś rzucić picie alkoholu jeżeli byłaby taka potrzeba. Jak ktoś nie chce, to nie pije i już. Ja nigdy nie próbowałem i nie spróbuję czarniny, choć otoczenie się tym zajada. Namawiają, mówią, jakie to dobre,
  • Odpowiedz
@swinkapl: ale skończcie pierdzielić, alkohol to nie tylko smak, powiedzmy to sobie szczerze i otwarcie jak doroliśli i przy okazji normalni ludzie.

tyle #!$%@? i sprzeczania się... znam dużo osób, które piją naprawdę mało, kilka razy w roku i to w małych ilościach. osoby, które upiły się raz w życiu, albo nie upiły się nigdy (mówimy o konkretnym upojeniu); ale jak ktoś nigdy w życiu nie miał alkoholu w ustach,
  • Odpowiedz