Wpis z mikrobloga

gurwa, raz na jakiś czas wejdę na steama zobaczyć czy jakaś ciekawa promocja czy inny cebulacko flash deal nie trwa, i tak płaczę półokiem wspominając czasy gdy wszyscy mówili jaka to cyfrowa dystrybucja będzie super. HURR DURR GRY TANIE BO NIE BĘDZIE POŚREDNIKÓW.

koniec końców jesteśmy w tym samym miejscu gdzie byliśmy, minus nośniki którymi można było się wymieniać, pudła z jakąś grafiką i rytualnymi wycieczkami po nowe gierki

#boldupy #steam #gry #takaprawda #mowiejakjest #wiecejtagowniepamietamalezawszystkiezaluje

ide spać, możecie mnie minusować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 12
@MiernaBabcia: widzialem, przeceny 80% czyli max kilka euro oszczednosci w porownaniu z portalami sprzedajacymi klucze do gier ;) owszem, wtedy jest taniej niz stacjonarnie ale to nie regula, tylko wyjatek. Dystrybucja cyfrowa miala zagwarantowac nizsze ceny softu caly czas, a nie 2x do roku.
@MiernaBabcia: tak, jest gog, g2a i tak dalej, ale tutaj nie chodzi tylko o gry tylko ogolnie o cyfrowa dystrybucje. Filmy, ksiazki, soft inny niz gry, to wszystko najczesciej jest w podobnych cenach jak w sklepach. Ebooki calkiem czesto sa nawet drozsze niz papier, co jest zupelnym absurdem.
@arcylarwa: z dystrybucją cyfrową bywa różnie, zwłaszcza jeśli chodzi o nowe gry. Przy okazji fify 14 byłem bardzo zdziwiony, że gra na origin jest kilkadziesiąt złoty droższa od wersji w pudełku w sklepie.

Co do promocji polecam śledzić stronę łowcygier ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Triplesix: No co do gier to też się nie zgodzę, faktycznie są tańsze i przede wszystkim łatwiej dostępne ale to dość specyficzna branża. Natomiast jak najbardziej zgadzam się co do pozostałych cyfrowych dystrybucji.

Gdy widzę, że ebook różni się ceną o 5-10 zł w stosunku do wersji papierowej to zastanawiam się o co w tym chodzi? Przy tak małej różnicy wybór jest prosty #bojowkapapieru.
@BlueGryf: Jeśli chodzi o ebooki to myślę, że szkopuł tkwi w wartości intelektualnej. Ktoś tę książkę napisał, włożył w nią czasami wiele lat pracy, pot, łzy, te sprawy. No i trochę kicha dla takiego autora jeśli naglę okazuje się, że wydanie ebookowe kosztuje kilka złotych, gdzie tu zysk? no właśnie.
@zygmunt_III_waszka: Ja to jak najbardziej rozumiem tylko problem polega na tym, że w wersji papierowej masz wiele czynników generujących koszty: redakcja techniczna i merytoryczna książki, korekta, projekt graficzny, druk, marża wydawnictwa itp.

W przypadku ebooków naturalnie odpada część wydatków, głównie na druk ale i częściowo na projekt graficzny, więc przynajmniej teoretycznie powinny być tańsze. Zamiast tego wydawcy powiększają swoją marżę i potem wychodzą takie kwiatki, że wersję cyfrową mamy w tej