Wpis z mikrobloga

@Pustulka: skończył się jego kredyt zaufania po poprzednim sezonie. Widać, że nie ma pomysłu na grę LFC bez Suareza i Sturridge'a.

zamiast wzmocnić środek pola, którego nie było cały mecz, to wprowadza Lamberta i Boriniego, za Coutinho i Allena xD
  • Odpowiedz
@Stunek: jeszcze jakiś czas temu sam miałem nadzieję, że powrót Daniela dużo zmieni. Szczerze mówiąc to po ostatnich popisach, że to da nie wiadomo ile. W tej drużynie nie ma niczego.
  • Odpowiedz
@crewlove: Było oczywiste, że LFC może sobie poradzić bez Suareza, tak samo jak może sobie poradzić bez Starydża, ale nie bez nich obu. Jeśli wyjmujemy obu najlepszych zawodników, o których opierała się cała gra ofensywna, to to po prostu nie może działać. Ja osobiście nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że po jego powrocie Liverpool zacznie grać zgodnie z oczekiwaniami. Jeśli będzie inaczej, to wtedy można powiedzieć że Rodgers #!$%@?ł.
  • Odpowiedz
@Stunek: Też przed sezonem uważałem, że bez Suareza da się stworzyć drużynę. Nie ma ludzi niezastąpionych. Transfery już trochę ostudziły mój entuzjazm, ale to już inna kwestia. Fakt, wyjęcie dwóch najważniejszych zawodników na raz to poważny cios. Jak pisałem - sam uważałem, że powrót Starydża bardzo nas ożywi. Niestety, tu nie chodzi o to, że gra ofensywna nie funkcjonuje. Tu NIC nie funkcjonuje. Rok w rok wydaje się tyle pieniędzy, a
  • Odpowiedz