[S.....a]

#cs16 #csgo

To był legendarny LAN (╯︵╰,)

[ryzu]

@Stadionowy_Artysta: tak bardzo nie #csgo

[Caishen]

@Stadionowy_Artysta: kto to i keidy to było? :P

Onni mikrofonu nie mają, że tak krzyczą czy żeby zdenerwować? ;)

[o.....a]

@Stadionowy_Artysta: beke z Was zawsze mieliśmy skurvelsiki, KNinja z hlc pozdrawiają

[S.....a]

@Caishen: Jedlicze pod koniec 2008 albo początek 2009, a był to zespół o nazwie The Skurvels (analizator, dante, mando, lotti i jako piąty najczęściej dobierany jakiś steam friend np. camel aka gwiazda wcg). Jak coś pomieszałem możecie poprawić.

A Dante krzyczał tak zawsze, żeby p-------ć przeciwnika, z resztą w CS 1.6 (w GO zapewne też) sporo osób tak robiło.

@onomatobeka: Dlaczego? Mnie to nie dotyczy w sumie, ale

[o.....a]

@Stadionowy_Artysta: anal i mando grozili nam wbiciem kosy pod żebra na lanie, a jak już doszło do konfrontacji wzrokowej to szybko opuszczali głowy i nagle szli sobie gdzie indziej xD w------l dostali motzny w kanter potem. lottiego nie kojarzę

[S.....a]

@onomatobeka: no bo analizator zawsze był toksyczny w c--j, ale raczej nieszkodliwy bobek. :D

[XpedobearX]

@onomatobeka: Haha, no Anal to raczej zabijaką nie jest :D Z darciem mordy to pierwszy raz usłyszałem od FXów (ale nie złotej piątki tylko faktycznego FX) na bodajże HLC 2k8: "NAAAAAAAAJS K---A DO PIECAAAAAA"

Z w-------i to ciekawa akcja była na scenie WC3. Nie pamiętam już ksywki, ale na netwars był koleś, który często robił błędy bo był dosyć prostym człowiekiem no i wiele osób z niego cisnęło bękę, a

[XpedobearX]

@XpedobearX: Te czasy kiedy Pasha był jeszcze tylko nażelowanym dyskotekowcem w peXg ;)

[t.....r]

@Stadionowy_Artysta: zawsze jak szedlem na lana , to CS najbardziej darł ryja :)

[isenseven]

@onomatobeka CIEKAWE rzeczy opowiadasz o tych kosach i konfrontacjach :D:D:D Aż się uśmiechnąłem, że ktoś takie pierdoły opowiada jeszcze po tylu latach i to pewnie tylko z racji tego, że nie ma kto Ci odbić piłeczki :D

@XpedobearX No nigdy nie byłem i nie będę i to wszyscy ludzie mieli do nas problem, a nie my do nich. Tak btw.

Pozdrawiam z zaświatów ;)