#wykopaka #pokapake #swieta #chwalesie O Boże ale ekscytacja że mnie schodzi. Paka doszła i to nie jest byle jaka paka tylko giga paka, super ekstra, zajebista, potężna paczura. Jestem tak szczęśliwy że uśmiech chyba do końca roku mi z gęby nie zejdzie.

Jedynym minusem paki jest to że mój potężny i znakomity Mikołaj (Według inpostu Mariusz Pudzianowski) nie ujawnił się (), przez co mam żal niezmierny, bo chciałbym tego cudownego mirka poznać () taki mi dzień zrobił ( ͡º ͜ʖ͡º). Próbowałem Mikołaja wystalkowac ale nie dało rady. Także Panie Mariuszu, jeśli masz chęć to daj jakiś znak, żebym wiedział że ty to ty( ͡º ͜ʖ͡º)

A teraz, moi mili przejdziemy do paki. Oczywiście była cudownie zapakowana, w środku każdy prezent
szaman136 - #wykopaka #pokapake #swieta #chwalesie O Boże ale ekscytacja że mnie scho...

źródło: temp_file8200934821965777720

Pobierz
Miraski, przyszedł ten dzień wreszcie że zrobiłem sobie mój pierwszy #tatuaz oczywiście powiązany z moją największą pasją i jej zadedykowany czyli #kajaki ( ͡º ͜ʖ͡º).

Spodziewałem się zabieg będzie bardziej bolesny ale nie było tak źle, Pani była całkiem delikatna. Całość udało się zrobić jednego dnia, w ciągu 6 godzinnej sesji. Wydaje się mi się że wyszło całkiem spoko, no przynajmniej mi się
szaman136 - Miraski, przyszedł ten dzień wreszcie że zrobiłem sobie mój pierwszy #tat...

źródło: comment_1637301055wbshHT1sV7rFX72tF440kE.jpg

Pobierz
Hej mirasy poniżej wstawiam podsumowanie mojej ostatniej #wyprawakajakowa #kajaki Minęły już ponad dwa tygodnie od tego ale wreszcie mam chwile czasu i weny żeby to skończyć. Był to stosunkowo krótki trip w porównaniu do wcześniejszych wyprawa ale jednak sporo kilometrów mimo to udało się zrobić (prawie 180 km). Płynąłem 3 pełne dni, jak zawsze drobnymi przerwami w trakcie oraz obozowaniem na dziko przy rzece. Trasa już mi znana bo płynąłem identyczną na początku maja. Jest to oczywiście trasa Bystrzycą z Lublina do Wieprza i dalej Wieprzem za Dęblin (no i kawałem Wisłą). Różnica taka miedzy tymi wyprawami że tu miałem lepszą pogodę i wydaje mi się że lepszy kajak (bardziej zwrotny i wytrzymalszy co na Bystrzycy jest szczególnie ważne). Oczywiście jak zawsze miałem ze sobą sporo sprzętu kempingowego, co by uprzyjemnić sobie podróż i oczywiście jak zawsze zabrałem za dużo rzeczy i jedzenia, których potem w cale nie użyłem/nie zjadłem. Ogólnie co wyprawę obiecuje sobie że będę kupował jak najmniej żarcia, żeby mieć motywacje do odwiedzania okolicznych wiosek i sklepów i poznawania tychże wiosek i ludzi tam mieszkających, jednakże zawsze przed wyprawą ostatecznie się zaopatrzam jak jakiś preepers , chyba robie to podświadomie xD.

Dodam że wyprawa oprócz aspektu rekreacyjnego miała też cel logistyczny. Mianowicie po pierwszej wyprawie jeden z moich kajaków został w Lublinie u mnie na stancji (kolega zrezygnował z płynięcia). Więc jako że zbliża się jesień a właściciel stancji miał robić jakiś remont w garażu w którym trzymałem kajak, to trzeba było go przetransportować na leże zimowe do mnie do domu. Dlatego pomyślałem że czemu by nie połączyć pożytecznego z przyjemnym i nie zrobić sobie krótkiego tripa kajakowe, wystarczy jeden dzień wolny w pracy i powinno się udać, jak pomyślałem tak też zrobiłem, a teraz możecie o tym poczytać ;)
Przechodząc do sedna tego postu, poniżej macie podsumowania tych 3 dni plus współrzędne lokalizacji.

Dzień 1: Trasa 54 km.
szaman136 - Hej mirasy poniżej wstawiam podsumowanie mojej ostatniej #wyprawakajakowa...

źródło: comment_16302335617EjdAI0oCdBCB0smjXo2wK.jpg

Pobierz
Ja to chyba jestem masochistą że się zdecydowałem jeszcze raz Bystrzyce z#lublin do ujcia przepłynąć kajakiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zapraszam na krótkie podsumowanie pierwszego dnia #wyprawakajakowa z Lublina do Dęblina rzekami Bystrzyca, Wiprzem i kawałek Wisłą. Ogólnie w maju robiłem już dłuższy wariant tej trasy więc raczej się nie będę za bardzo rozwodził nad tematem trasy. Spływam drugi raz bo na stan i w Lublinie został mój kajak, po tym jak mój koleszka zrezygnował w czasie pierwszego tripu, więc teraz chce kajak od holować do domu xD.

Ogólnie dziś zaraz po powrocie z roboty (miałem 3 zm) i odstawieniu fury do mechanika, spakowałem mandżur na kajak i zachlowałem wszystko na brzeg Bystrzycy w okolicach jazu na firlejowskiej (w tamtych okolicach am stancje). Około 8 rano byłem gotowy do startu (energetyk działał na nie bardzo dobrze bo miałem energię i nie chciało się spać -
szaman136 - Ja to chyba jestem masochistą że się zdecydowałem jeszcze raz Bystrzyce z...

źródło: comment_1628915564iflwTpImA3jJAnBgd9kdN7.jpg

Pobierz
Hej mirasy poniżej wstawiam podsumowanie mojej #wyprawakajakowa #kajaki rzekami Bystrzycą, Wieprzem oraz kawałek Wisłą . Podsumowanie to będzie miało raczej formę wskazania punktów na mapie, w których byłem, gdzie spotkałem przeszkody lub gdzie się zaopatrzałem. Dodatkowo do każdego dnia w kleje link z oddzielnego podsumowania dziennego (jak by kogoś interesowało), tam są też zdjęcia z danego dnia.

Wypraw rozpoczęła się w poniedziałek 03.05.2021 około 16:30. Wcześniej jednak zorganizowałem transport kajaków oraz prowiant. To była pierwsza długa wyprawa w której, wyruszałem z kompanem. Znajomy, który był mocno napalony bushcraftem, chciał się sprawdzić w kajakach i poćwiczyć obozowanie. Miejscem startu były okolice miejscowości Zakrzówek, kawałek za zaporą w tejże miejscowości.

Poniżej współrzędne różnych lokacji, które odwiedziłem. Jeśli mowa o przenoskach to są tu uwzględnione tylko przenoski architektoniczne, przenoski spowodowane zawalonymi drzewami ciężko mi określić gdzie były a w dodatku było ich tak wiele że nie sposób było to zapamiętać. Dodatkowo w drugim dniu pokonaliśmy kilka jazów ale udało się je pokonać w kajaku przepływając przez nie.

Dzień
szaman136 - Hej mirasy poniżej wstawiam podsumowanie mojej #wyprawakajakowa #kajaki r...

źródło: comment_1622007234s2OMXth3OVkcsPj84dVBw3.jpg

Pobierz
Siemka :) wybieram się z mężem na spływ kajakowy Czarną Hańczą i mam do Was takie pytanie czy jak każde z nas weźmie kajak dwuosobowy to będzie ok? Wypożyczalnia z której pasuje nam wziąć kajaki ma w ofercie tylko dwójki albo trójki, a my początkowo myśleliśmy o jedynkach. To będzie dla nas lepsze, gorsze czy bez znaczenia? Jeżeli chodzi o nasze doświadczenie z Kajakami to już kilka razy pływaliśmy na jeziorach i
@little_drab: Nie będzie żadnego problemu, siadasz na tylnym miejscu i masz dużo miejsca na bagaż z przodu. Łatwo się steruje bo masz cały kajak przed sobą. Gorzej byłoby na rwącej rzece, ale Czarnej Hańczy do takiej daleko ;)
  • Odpowiedz
@dawid131 a jaki tam ekspert ()

@little_drab tak jak pisze kolega @Keepa, więcej miejsca na bagaż i zero szans na wywrote. Tylko kajak trochę większy, cięższy i trochę wolniejszy niż jedynka i pewnie drożej was wyjdzie ale oprócz tego nie ma większych minusów.

Jak to nie ma być wyścig na czas tylko spokojny spływ na chilloutcie to śmiało można brać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 328
@szaman136: #!$%@? ja #!$%@?ę, gminy takie pieniądze przejebują na pierdoły w stylu taras widokowy z widokiem na pole ziemniaków, a nie ma kto rzeki sprzątnąć z takiego syfu. Wstyd.
  • Odpowiedz
  • 107
Hej mirasy, #wyprawakajakowa #kajaki została zakończona ( ͡º ͜ʖ͡º). Poniżej podsumowanie ostatniego dnia wyprawy.

Tego dnia wstałem chwilę przed 6 i trochę poleżałem po czym powoli zacząłem się ogarniać. Namiot oraz materac od spodu były mokre, ale ostatecznie zdecydowałem się ich nie suczyc bo i tak to ostatni dzień i wysuszy się w domu. W dodatku pogoda również nie była najlepsza na suszenie. Na śniadanie tradycyjnie zupka chińska ale tym razem dodatkowo kanapki z pasztetem, bo nie zamierzałem stawac na jedzenie tego dnia więcej. Po w miarę sprawnym pakowaniu wyruszyłem w drogę około 8.

Na kajak pierwszy raz podczas tego spływu założyłem spodnie bo nie dość że było chłodno i deszczowo to jeszcze co i rusz wiało w twarz. Spawanie tego dnia było dość trudne ze względu na silny wiatr właśnie ale mimo to dość sprawnie dopłynąłem do Bobrownik a potem dalej w stronę ujścia. Po drodze udało i się zobaczyć, chyba pierwszy raz w życiu na żywo bociana czarnego (skubany był przy mnie przez bite 30 minut, bo ilekroć ja płynąłem w dół rzeki i się do niego zbliżałem to on odlatywał kilka metrów dalej w kierunku
szaman136 - Hej mirasy, #wyprawakajakowa #kajaki została zakończona ( ͡º ͜ʖ͡º). Poniż...

źródło: comment_1620485287cSDH88IOFrqXSuenMHVTSI.jpg

Pobierz
  • 14
@szaman136 był bym zapomniał, oczywiście zrobię jeszcze podsumowanie całkowite wyprawy z oznaczonymi lokalizacjami gdzie spałem, gdzie zakupy gdzie najtrudniejsze przenoski i zagrożenia. Ale to dopiero jak będę miał dostęp do komputera.
  • Odpowiedz
  • 129
Hej Mirasy, poniżej podsumowanie czwartego i piątego dnia #wyprawakajakowa #kajaki

W czwartek wstałem dość wcześnie rano i zacząłem ogarniać mandżur po ulewie która mnie złapała w środę. Okazało się że do namiotu nakaplo sporo wody i materac dmuchany od spodu się zamoczył. Dodatkowo ubrania z środy były mokre i trzeba było je porozwieszac. Musiałem to wszystko powycierac i osuszyć. Dodatkowo ogarnąłem siebie bo byłem dość mocno zmarznięty ale dwie gorące zupki chińskie pomogły.

W międzyczasie ogarnąłem że rozbiłem się na czyimś podwórku xD. Podczas ulewy widziałem że stoi tam jakiś złom ale myślałem że ktoś to poprostu postawił na nieużytku. W sumie to nie ja ogarnąłem tylko przyszedł miły Pan i się spytał co tu robię. Opowiedziałem że złapała mnie ulewa i musiałem się gdzieś rozbić. Na szczęście nie robił kłopotów, poprostu kiedyś często zwalali mu się na teren kajakarze i robili syf, więc jest wyczulony żeby sprawdzać. Opowiedział mi trochę historii o tym że jeszcze kilka lat temu (chyba 3,)Bystrzyca za Lublinem była czyszczona i nawet organizowano spływy kajakowe (sam po drodze widziałem przystań kajakową) ale z jakiegoś powodu przestano to robić i szybko bobry w połączeniu z wichurami przejęły inicjatywę i zablokowały trasę. Ktoś w komentarzu pod poprzednim wpisem pisał właśnie że przestano czyścić ta część rzeki gdyż duża populacja bobra szybko nadrabiała to co oczyszczono). Powiedział mi że na ostatnim kawałku rzeki też jest kilka zapór ale ostatecznie jakoś udało mi się je przepłynąć. Pan wspomniał również o tym że jego staw nawiedzają wydry, co znaczy że też musi być tu ich sporą populacja (był wkurzony szczególnie tym że wydry potrafią wyłowić wszystkie ryby ze stawu i zjeść każdej tylko głowę a resztę zostawić).

Po
szaman136 - Hej Mirasy, poniżej podsumowanie czwartego i piątego dnia #wyprawakajakow...

źródło: comment_16204169491J8OZcL25zEeDdzSmkLMmG.jpg

Pobierz
@szaman136: jest cos magicznego w plynieciu kajakiem w zla pogode, ubrany jak najcieplej sie da i przykryty folia. Nikogo wokol, tylko ty i rzeka, obojetna na twoje istnienie. Lubie kajaki za to, ze pomagaja mi nabrac perspektywy i zobaczyc ten kawalek swiata niewydeptany jeszcze przez czlowieka.
  • Odpowiedz
  • 214
Hej Mirasy, poniżej podsumowanie trzeciego dnia #wyprawakajakowa #kajaki

Wstaliśmy około 7 rano i zaczęliśmy się ogarniać, śniadanie, higiena i pakowanie. Z racji że mój towarzysz już podjął decyzję o rezygnacji ze spływu w #lublin to rzeczy swoje spakowałem na stałe do kajaka który pożyczyliśmy a mój kajak miał trafić do mnie na stancje w Lublinie.

Około 8:30 wyruszyliśmy w rejs, rzeką za prawiednikiem jest szeroka ale nurt jest nadal dość silny. Po około 45 minutach dotarliśmy do Zalewu zemborzyckiego. Tu zaczynał który znam dość dobrze, gdyż często spędzam w okolicy czas jeżdżąc rowerem w około tego zbiornika (pewnie jak większość lublinian).

Fala
szaman136 - Hej Mirasy, poniżej podsumowanie trzeciego dnia #wyprawakajakowa #kajaki
...

źródło: comment_16202715161TOCdQrk19FLjDvMZE0OXf.jpg

Pobierz
Startujemy z trzecim dniem #wyprawakajakowa #kajaki

Dziś w planach #lublin i ujście Bystrzycy do Wieprza.

Btw. Czy ktoś z Lublina był by wstanie pomoc przy przenosce kajaka z rzeki przy ulicy firlejowskiej? Kolega kończy tam spływ i kajak musimy schować na mojej stacji a 3 osoba by pilnowała drugiego kajaka? Będziemy tam około 11- 12 może wcześniej.

Pozdro mirasy
szaman136 - Startujemy z trzecim dniem #wyprawakajakowa #kajaki

Dziś w planach #lubl...

źródło: comment_1620196412BySYtFfKf969NbDqfvBFBS.jpg

Pobierz