Kryształy Czasu. Saga o Katanie Tom I z XIII. Labirynt Śmierci część 1 - Artur Szyndler


Chyba jakoś w grudniu była solidna beka z tego tytułu, bodaj nawet na mirko czytałem, a teraz jest! JEEEEST! Ebook! Zapowiada się, że to coś z gatunku "tak złe, ża aż dobre", do tego sam autor jest święcie przekonany, że napisał arcydzieło i Tolkien z Sapkowiskim i Sandersonem mogą mu kuboty pucować - nie mogę przejść obok czegoś takiego obojętnie. To musi być idealna książka do odmóżdżenia się, taka żeby przeczytać dziesięć stron i odłożyć do jutra. Ja się jaram.

Parę cytatów:

Półdżin
ryhu - >Kryształy Czasu. Saga o Katanie Tom I z XIII. Labirynt Śmierci część 1 - Artu...

źródło: comment_XCmBsocNFDm3wuQzaDa7u2pwK7wA9JsM.jpg

Pobierz
@Azzl: ja się już nauczyłem nie sugerować żadnymi nagrodami,bo czasem są dawane "od czapy". No i właśnie mi te dialogi się nie podobały, trochę się czułem jakby autor chciał manipulować moimi emocjami.
  • Odpowiedz
@AveNergal W sumie dzieciak nie miał (i nie znał) nikogo więcej, więc nie dziwne, że się martwił i raczej nie chciał dać go zabić przy byle przegrzebywaniu ruin. Pomijając nawet więzy rodzinne, to raczej śmierć "mężczyzny" wiązała się ze śmiercią dziecka, co w dodatkowy sposób powinno oddziaływać na troskę.

Tak czy inaczej: dzieci nie mam (uf, uf), więc nie znam się na relacjach z góry, między ojcem, a synem ;P
  • Odpowiedz
Mirasy,
skąd bierzecie książki na czytniki? Chodzi mi o serwisy, w których można książki kupić. Od wydania 50zł na dwie książki miesięcznie (bo mniej więcej tyle czytam) moja cebula nie zbiednieje ʕʔ

znudziło mi się szperanie po chomikach, gdzie większość to jakieś martwe linki, przeformatowania z formatowań ze skanów z pdfów (a ja jestem wyjątkowo uczulony na błędy w konwersji i najmniejsze rozjechanie tekstu, niepotrzebny akapit czy brak wcięcia doprowadzają mnie do stanu, w którym nie jestem w stanie dalej czytać. O jakichś nieusuniętych stopkach czy numerach stron przewijających się raz po raz w tekście aż się boję pisać...). Niby można samemu w calibre formatować, ale po konwersji kilkunastu książek, to może ze dwie wyszły tak, że dało się to czytać... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zależy mi na jakimś porządnym serwisie, gdzie jest dużo pozycji, cena przystępna, jakieś promocje itp. Nie chcę się rozdrabniać na kilka stron, bo potem będzie płacz: to już kupowałem,
@fidd: upolujebooka - porównywarka cen
swiatczytnikow - blog z codziennymi informacjami o promocjach
Nie ma sensu przywiązywać się do jednej ebookowej księgarni.
A co do płaczu, że to już kupowałeś to i tak trzeba robić kopie zapasowe wszystkich kupionych książek na wypadek jakby zamykali księgarnię (ostatnio np. ebooki.allegro.pl).
  • Odpowiedz
7 792 - 2 = 7 790

Kawał naprawdę dobrej lektury. Początkowe rozdziały trochę "mętne", brakuje czegoś w stylu "wielkie BUM", ale mniej więcej w połowie autor zaczyna grać na emocjach, pojawiają się często dołujące #feels 'y bohatera, akcja zyskuje szybkości, co chwilę występują zwroty akcji. Najgorszym takowym była niespodziewana decyzja głównej postaci na samym końcu książki, miałem ochotę udusić pana Dmitrija za to, co zrobił.

Głównym minusem powieści jak dla mnie jest to, że nie jest to taka doskonałość jak "Metro 2033". Podejrzewam że wiele osób, po szumnych zapowiedziach tek książki, oczekiwało czegoś, co przewyższy mistrzowskie jak dla mnie "Metro...". Niestety trochę się w tym aspekcie zawiodłem.

Niemniej
qmox - 7 792 - 2 = 7 790

Kawał naprawdę dobrej lektury. Początkowe rozdziały troch...

źródło: comment_RRqXNPxNSANxzDEun5CNcnnPyulsDSPc.jpg

Pobierz
Jacek Dukaj - Starość Aksolotla

Przyjemne zaskoczenie oraz pewien niedosyt.

Po wcześniejszych kontaktach z Dukajem, gdzie nie byłam w stanie przebrnąć kilku stron, książka w moim odczuciu daje się dobrze czytać (zajęła mi połowę jednego popołudnia). Literacko przyjemnie, pomysł i temat bardzo ciekawy (wręcz fascynujący) jednak realizacja tematu jak dla mnie słaba i potraktowana po łebkach. Może autor chce zmusić ludzi do własnych przemyśleń filozoficznych, ale z drugiej strony inne rzeczy podaje
@Azzl: hmm jakby to opisać. Często nie wiadomo czy jakaś część tekstu to słowa któregoś z członków zespołu czy subiektywne opinie autora. I robi się takie pomieszanie z poplątaniem. I jak sam autor w przedmowie napisał było sporo cenzury,wycinania niewygodnych fragmentów. Nie lubię czegoś takiego
  • Odpowiedz
@AveNergal: Rozumiem. Pewnie już na początku się odechciewa czytać skoro już wiesz,że trochę musieli przemilczeć i ocenzurować. Autor powinien być bezstronny.
  • Odpowiedz
25 marca wychodzi 4 tom serii Odysey One - Evana Currie. Poprzednie 3 tomy wciągnąłem jednym tchnieniem :) Polecam miłośnikom dobrej literatury space opera & sci-fi!

ODYSSEY ONE: W OGNIU WOJNY (ODYSSEY ONE #4)
Inwazja obcych na Ziemię skąpała miasta w ogniu i krwi. Niektórzy ludzie w panice rzucili się do ucieczki, inni chwycili za broń, aby stawić czoła Drasinom.
„Odyseja” wypełniła swoją ostatnią misję – w atmosferze rodzimej planety siała zniszczenie wśród lądujących dronów. I rozbiła się na Manhattanie.
Dla kapitana Westona nie był to jednak koniec zmagań. Tylko on walczył z Drasinami w kosmosie. Tylko on tak dobrze znał wroga. Dlatego teraz prowadzi swoją małą, przypadkowo zebraną armię tam, gdzie jest najbardziej potrzebny. Dzięki wsparciu prezydenta Konfederacji oraz sztabu Gwardii Narodowej Eric Weston może nie tylko oczyścić z dronów Nowy Jork, lecz także odzyskać inne zakażone miasta.
@Kofi: a mi w Star Carrier opisy technologii, trochę fizyki, taktyki walki itd. to ja spróbuję Odyssey One, a Tobie polecam Star Carrier.
  • Odpowiedz
@Kisieliusz: brent weeks - shadow series, michael sullivan - the riyria revelations, sherwood smith - crown duel, sanderson - mistborn trilogy, patrick rothfuss - kingkiller chronicle, scott lynch - lies of locke lamora, robin hobb - farseer trilogy, tawny man trilogy, clay&susan griffith - vampire empire trilogy, peter brett - painted man trilogy, joe abercrombie - first law trilogy.

same trylogie, lubię trylogie ( )
  • Odpowiedz
Maciej Lucjan "Make Life Harder"

Prostacki, gimnazjalny humor, tandeta, niewymagająca literatura niskich lotów - to tylko część z wielu zalet tej książki. Mogę ją szczerze polecić każdemu, kto zamiast mózgu ma pół kalafiora, przejrzał już wszystkie kwejki i nie wie, co zrobić z kolejnymi godzinami swojego życia.


"Z czytaniem książek jest jak z heroiną - fajne ale ludzie się boją" Maria Curie-Skłodowska