Dziś miałem ciężki dzień i generalnie mało ciekawie się zapowiadał. Poszedłem na siłownię mimo zakazu lekarza, bo jak to tak siedziec w domu, a karnet leci.... Na siłowni był #rozowypasek taki sążne 8/10 jak nie i 8.5/10. Szczuplutka, drobniutka, a ćwiczyła skubana jakby tam przyszła nie tylko się pokazać ale faktycznie robić figurę. Co chwilę się na mnie patrzyła, czułem jej wzrok na sobie. Przerażające... Po skończonym treningu zdałem sobie sprawę, że