@Lifelike: Jedna z moich ulubionych płyt Stonesów, na pewno najbliższa mi stylistycznie. Można mówić, że zrzynali z Beatlesów, ale wyszło im to naprawdę dobrze, znacznie lepiej niż całej masie zespołów próbujących tak grać, a przecież w 1967 r. bynajmniej ich nie brakowało.
Foresight - @Lifelike: Jedna z moich ulubionych płyt Stonesów, na pewno najbliższa mi...
  • Odpowiedz