Nielegalny, śmieciowy biznes w rozkwicie. Zmowa milczenia i wielkie pieniądze. Praktyka pokazuje, że ustawa śmieciowa, która miała uregulować sprawę odpadów nie działa. Miliony ton śmieci trafia na nielegalne wysypiska.

Pierwszy rok z obowiązującą od lipca ustawą śmieciową miał być ulgowy. Ale w Krakowie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania już zaczęło sprawdzać, jak idzie wdrażanie nowego prawa i wymierza finansowe kary - informuje "Metro".

Z ulic w Jeleniej Górze giną posegregowane śmieci. - Pod punkty selektywnej zbiórki odpadów podjeżdża bus i zabiera makulaturę z naszych pojemników - skarżą się pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

Okazuje się, że lepiej segregowaliśmy śmieci przed wejściem nowej ustawy śmieciowej, która obowiązuje od dwóch miesięcy. Pojemniki są już na swoich miejscach, a śmieci wywożone w miarę regularnie. Ale segregacja odpadów wciąż sprawia problemy.

– Nie dość, że płacę więcej, to kontenery nie przyjeżdżają na czas po odbiór odpadów – skarży się jedna z mieszkanek. Inni mieszkańcy błagają: wywieźcie nasze śmieci!

Choć deklaracje śmieciowe złożyliśmy w maju, to urząd miasta nadal nie zdołał ich wprowadzić do komputerowego systemu. Tymczasem bez tego odbiór śmieci nigdy nie będzie dobrze funkcjonować.

... za rozwiązanie problemu ustawy śmieciowej inne niż po jego myśli. Prawdopodobnie 50 tys. zł będzie musiał zapłacić Sopot za to, że zamiast wyłonić w przetargu firmę wywożącą śmieci, zlecił to swojemu Zakładowi Oczyszczania Miasta. Podobne kary wymierzone zostaną na Pomorzu także Brusom i Helowi.

Większość gmin jakoś radzi sobie z wywozem śmieci. Z naciskiem na „jakoś”. Jednym wychodzi to lepiej i posortowane odpady odbierane są regularnie, w innych mieszkańcy narzekają i pomstują na autorów nowego przepisu.

W całej Polsce trwają kontrole sprawdzające, czy firmy wywożące odpady należycie wywiązują się ze swojego obowiązku. Do tej pory wiele przedsiębiorstw miało z tym problemy.

To dramatyczny „upływ krwi” , zważywszy, że wg oficjalnych danych miasto liczy ok. 85 tys. mieszkańców.

Śmieci w Poznaniu przybywa. To efekt ustawy śmieciowej. Po kolei "wychodzą" koleje problemy. Tym razem okazały się nim odpady wielkogabarytowe. Syf