Chemia pomiędzy Tech N9nem a brzmieniem Slipknotowym to level nieosiągalny dla innych raperów. #!$%@?, co za połączenie, ta agresja, to odnalezienie się na podziałach, czemu ja dopiero teraz usłyszałem.
@splndid: Tech jest ich wielkim fanem. Ogolnie kozacko brzmią takie mixy. i nie chodzi mi o jakis rapcore typu...Limp Bizkit czy inny Linkin Park. Necro tez jest swietny w takich kolaboracjach. Prawdziwy rap ma duzo wspolnego z metalem, jak sie polączą osoby, ktore wiedza na czym to polega to powstaje prawdziwa miazga
@splndid: No w sumie mogł zaspiewac jakaś zwrotke ale w takich kolaboracjach to najczęsciej raper ogarnia zwrotki Szkoda, ze nie nagrał czegos większego z Mafią, "Demons" brzmiał zajebiscie, albo tracki z Brotha Lynchem, miod
Kurde, czemu Tech N9ne jest nie doceniany? A na plytach i na koncertach robi #!$%@? ! Jeden z najlepszych koncertów jakie widziałem ( ͡°͜ʖ͡°) #techn9ne #rap #koncert
@Badmadafakaa: a j ci powiem czemu jest niedoceniany ( ͡°͜ʖ͡°) Byłem wielkim fanem Tecci odkąd usłyszałem KOD, do All 6's and 7's włącznie jarałem się wszystkim od niego ale to już przeszłość, on po prostu muzycznie stanął w miejscu i przestał być dla mnie kimś wyjątkowym kiedy zrozumiałem, że technika w rapie to nie wszystko. 1. Bo od All 6's and 7's nie nagrał
Dzień 100: Skonczyłem/am “The 100 Day Song Challenge”, więc bez żadnego powodu umieszczam tutaj tę piosenkę, bo mogę.
Mamo, zrobiłem to! Szkoda, że ten challenge się kończy, bo dawało to sporo frajdy i pozwalało zagłębiać sie czasem w nowe utwory! Cieszy fakt, że jak zaczynałem to tag miał 26 obserwujących, teraz ta liczba przekroczyła, więc niech jak najwięcej osób się bawi! Dziękuję wszystkim plusującym i komentującym, bo nakręcało to do dalszej zabawy. Od siebie dodam to co w dniu 97, zostawiłem sporo opisu swojej osoby w tych wszystkich utworach i to chyba najfajniejsze. Wstawiam ten kawałek, ponieważ jest to zamknięcie jednego z moich ulubionych albumów, gdzie są dwa mega adekwatne teksty. Jedno to pożegnanie, a drugie przedstawienie siebie i osób stojących za sobą. Gdyby nicki się lepiej rymowały to pozmieniałbym imiona na nazwy mirków i mirabelek, ale brakło weny :)
Dzień 97: Jeżeli nagrywano by film o moim życiu, ta piosenka pasowałaby idealnie na koniec.
Tech N9ne - Last Words
W końcu nastał najważniejszy dzień dla mnie tego challenge'u. Ostatnie słowa - podsumowujące ten challenge, który prowadziłem jest o mnie. On jest mną. Zostawiłem siebie w opisach tych utworów i jeśli chcesz mnie poznać, wystarczy w zasadzie czytać między wierszami. Ten utwór idealnie podsumowuje wszystko o mnie. Taki się czuję. Tak, będzie narcystycznie. Tak, będzie długi opis. Tak będzie wulgarnie i tak, w #!$%@? mam to.
W tym kawałku jest tak wiele dziwnych rzeczy. Mieszanie wielu flow, bit ma wiele obliczy, refren jest zrobiony przy pomocą dziwnych efektów. Intro wystukane w drzwi jakby. Strasznie dziwne. Ale w sumie to zapowiadał tytuł (będący fajną grą słowną) oraz sam Tech w otwierających słowach:
Dzień 61: Jedna z najsławniejszych piosenek artysty, którego lubię.
Tech N9ne - Caribou Lou
Caribou Lou to nazwa drinka, który stał się częścią życia w KCMO dzięki Tech N9ne'owi. Przepis wymyślił wraz ze swoim kumplem podczas jednej z imprez w 1995 i składa się z rumu Bacardi 151, Malibu i soku ananasowego. Jest to chyba najpopularniejszy kawałek Tech N9ne'a, w 2013 nawet pokrył się złotem jako pierwszy z jego tracków.
Niestety wczoraj miałem osobistą tragedię, więc dziś dopiero nadrabiam jakoś dwa dni. Niedawno pisałem w sumie o tym kawałku we wpisie @gibpotatoe, (tym samym melduję, że przesłuchałem tamten kawałek i hmm jest przepiękny oczywiście, ale na mnie on zadziałał dziwnie, bo bardziej uspokajająco aniżeli #!$%@?ąc na kawałeczki; będę jednak do niego wracał :) ). To nie jest jedna z moich ulubionych piosenek. To jest moja ulubiona piosenka. Zawsze mnie będzie #!$%@?ła na kawałki podczas kiepskiego czasu i zawsze przywoła lekko uśmiech nostalgii i wspomnień, gdy już wszystko jest w normie. Kawałek jest o tym jak Tech nie potrafi się przez całe życie wypłakać, tylko gromadzi wszystko to co się dzieje wokół w sobie. Ma to odzwierciedlenie w okładkach płyt Seepage EP i Boiling Point, gdzie te czarne substancje aż się z niego wylewają po przelaniu swoistej czary. Podkreśla więc, jaki charakter wojownika w sobie niesie, ale jednocześnie jak wiele emocji przeżywa wewnątrz, którym nie potrafi dać upustu. Przywołuje tu i ogólnikowe odczuwanie bólu, jak i przykłady z zabójstwem jego najbliższego przyjaciela (który jako ciekawostka - wymyślił jego face panting), jak przy różnych wzruszających filmach, rozstaniu (prawdopodobnie z jego winy) z matką jego dzieci. I w tym wszystkim prosi zwyczajnie Boga o
You see we've all done our dirt, God knows that I have/ And I know I can't take that back/ But I can say today: I'm making a change/ Imma leave the drama in my past/ So if you try to bring me down/ Don't you ever come around/