Pora powiedzieć to sobie prosto w ryj — ale #!$%@?łem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ale do rzeczy...

DOTYCHCZASOWE WYNIKI:

➊ #sporteverydaychallenge — niestety, nie udało mi się codziennie uprawiać sportu. Plusem jest fakt, że od jakiegoś czasu za decyzją trenera, trenujemy 3 razy w tygodniu i opuściłem w ciągu dwóch miesięcy dosłownie 2 treningi z powodu pracy. Te przynoszą jako tako efekty, gram w zasadzie w każdym meczu, wchodzę na ostatnie 20 minut, zauważalnie poprawiłem szybkość. BasenPokaż całość

LUTY 2016 — PODSUMOWANIE #wychodzimyzprzegrywu #postanowienianoworoczne

➊ #sporteverydaychallenge
Nie jestem zły. Jestem wściekły. Praktycznie cały luty spędziłem w łóżku chory na grypę, przez co nie uczęszczałem na treningi ani nie grałem w sparingach, nie wspominając o innych formach ruchu. Co prawda jesteśmy na półmetku przygotowań, liga rusza dopiero w kwietniu, ale tak czy siak czuję pewne obawy, czy trener będzie na mnie stawiał. Do zespołu dołączyło kilku młodych, świeżych zawodników, pozostało teraz po prostu ostro zasuwać na każdym treningu i prezentować się w sparingach jak najlepiej – liczę na to, że moje doświadczenie mi trochę tyłek uratuje.
Od jutra wracam do treningów oraz wracam na basen.

➋Pokaż całość

Podsumowanie stycznia 2016:

#noalcoholchallenge – tutaj chyba poległem całkowicie, dni w styczniu bez alkoholu można policzyć na palcach jednej ręki… Warto jednak odnotować, że zmieniłem kulturę picia – zamiast upijać się czteropakiem dzika i ćwiarteczką trzustkowej, wypiję jedno, max dwa piwka, najlepiej jakieś kraftowe (koneser się ze mnie zrobił ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

#nofapchallenge – 14/90
Kryzys był około 9-10 dnia, teraz mam wrażenie, że zupełnie „zapomniałem” o nałogu. Co prawda pozwalam sobie na jakieś drobne przyjemności typu plusy pod tagiem #ladnapani, ale nie wzmaga toPokaż całość

Podsumowanie pierwszej połowy stycznia 2016:

#noalcoholchallenge – 1/365
#nofapchallenge – 8/365
#sporteverydaychallenge – 5/365

Komentarz:Pokaż całość

6 379 650 - 500 = 6 379 150

Dystans nie powala na ziemię, ale po prawie miesięcznej przerwie na basenie nie chciałem się przeciążać.
Cieszę się, że w końcu udało mi się zrealizować #sporteverydaychallenge – liczę na to, że skoro wpadłem teraz w odpowiedni rytm, uda mi się go pociągnąć jak najdłużej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#plywajzwykopem #postanowienianoworoczne

Moje krótkie podsumowanie pierwszych 7 dni nowego roku:

#noalcoholchallenge – 0/365
#nofapchallenge – 5/365 (5/7)
#sporteverydaychallenge – 0/365

Komentarz:Pokaż całość