@karolzzr: po wygraniu frejma gra się do końca, do pudła, albo czyszczenia stołu do ostatniej bili. Pamiętam kiedyś mecz mistrzostw świata pomiędzy Joe Perrym a Kyrenem Wilsonem. Perry był na tyle wyrafinowany że po wygraniu partii wysokim brejkiem specjalnie pudłował albo w niewytłumaczalny sposób się odstawiał. Mecz przegrał, a i kibice nie byli zadowoleni, bo tamte brejki były z szansami na setki
Dobrze że Trump nie trafił jakiegoś Selbyego czy Hawkinsa to by było już po meczu. Bingtao brakuje zimnej krwi, Trumpowi spokoju, pewnie rodzi się też lekka frustracja. Dobrze że jest 12:10, ale w następnej rundzie lepszy z pary Wilson-Gould i to będzie ciężka sprawa. Zależy jaką formę pokaże Kyren, ale Martin zagrał z rozsierdzeńcem zupełnie pozytywnie. Tak czy siak połówka Trumpa o wiele łatwiejsza niż Osy
#snooker