Powiem wam, że jestem w szoku jaka jest przepaść między silver 1,2,3,4 vs 5,6. Grałem dziś u kumpla ma 4. Zagrałem dokładnie 3 mecze i w każdym to samo:
- zero komunikacji (w sumie lepsze to niż russian rage)
- od czasu do czasu jakaś "blayt" na ysayu
- 3vs1 zostaje i 3 gości save'uje, najczęściej usp xD
- nejdy nie rzucane w ogóle lub tak, że przeszkadzają własnej drużynie
- teamkill
@stresS @Aspen Uwierzcie mi. Da się samemu wyjść z tej rangi. Sam nie jestem orłem strzelania, obecnie po derankedzie mam MG2, ale jak grałem na koncie kolegi to tylko raz trafiłem na 2 smurfów i przegrałem mecz (ale opór był). A tak to mu 13 meczy z rzędu wygrałem. Silvery to takie mięso armatnie do tłumeczenia.

Nie mówię, że jestem "pro elo, super mówmenty, ajmy, drakszóty, bani hołpy i same hetszołty", ale