biednej i czarnej kosmitki-służącej-niewolnicy z Ameryki w 1925 to


@Ytarka: Miałem tak - tj. z nie widzeniem, w "Targu niewolników ze znikającym popiersiem Woltera" Dalego (jakże sztampowo), że no za cholerę tego Woltera nie widziałem, aż nagle ujrzałem i w sumie stał się to oczywisty, dominujący element kompozycji.
Kosmitki-niewolnicy dalej brak, za to jest wstrząśnięta ryba i krowa na wózku z głośnikiem/telewizorem kineskopowym.
  • Odpowiedz
Siema!

Przedstawiam moją szanowną guwniaczkę, Różę.
Trochę się z tym obrazem bawiłem, ale już dziś (a właściwie wczoraj w nocy) powiedziałem sobie: dość.

Jak sprawdziłem w allegro, równo 2 lata temu złożyłem zamówienie na swoje pierwsze farby, pędzle i takie tam. Myślę, że to dość przyjemne podsumowanie tego okresu.
gascoigne - Siema!

Przedstawiam moją szanowną guwniaczkę, Różę.
Trochę się z tym obr...

źródło: 24.06 Różyczka

Pobierz
równo 2 lata temu złożyłem zamówienie na swoje pierwsze farby, pędzle i takie tam. Myślę, że to dość przyjemne podsumowanie tego okresu.

Weź mnie nie denerwuj. Ja sobie 10 lat temu kupiłam "Rysunek. Odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu" oraz pierwszy zestaw ołówków o różnej twardości i nadal nie umiem rysować.
  • Odpowiedz
  • 2
@jeden_na_dziesiec no ja tutaj mam problem, bo uczę się na żywca. W boju, na płótnie.

Usłyszałem kiedyś, że jak ktoś chce mnie uczyć malowania poprzez robienie color chartów, poprzez tysiące ćwiczeń z cieniowania stożków ołówkiem itd., to zwyczajnie rżnie mnie na kasę albo nie wie co robić. :P

"Kup najdroższe płótno i farby na jakie cie stać i w każdym obrazie walcz o życie". ;)
  • Odpowiedz
Obiecałam pokazać zdjęcie, jak już zrobię to coś brzydkiego, co zapowiadałam kilka godzin temu.


Niestety, uważam że wyszło ładnie, przykro mi, że Was jakby oszukałam xD No chyba, że sami sobie uznacie, że są #!$%@?, to wtedy będzie spoko, wszystko się zgadza (
Ytarka - Obiecałam pokazać zdjęcie, jak już zrobię to coś brzydkiego, co zapowiadałam...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz