@Antydepresant: Tak, miałem trochę ten dylemat, ale jak zrobiłem projekt i już widziałem jak to może finalnie wyglądać to nie mogłem się powstrzymać. :) Poza tym też się usprawiedliwiam tym, że właściwie to o czym mówimy pojawia się w połowie książki, więc super dużo nie zdradza też. Ale rozumiem i przyznaje Ci sporo racji. Widziałem jednak też komercyjne okładki "niezwyciężonego", gdzie robo-owady były ukazane już bardziej bezpardonowo, więc takie rzeczy
  • Odpowiedz
@bizonsky: Mam podobnie. GP jest jednym z tych dzieł Lema, które cenię najbardziej. To książka, która w dosyć dużym stopniu wpłynęła na mój sposób postrzegania świata.
  • Odpowiedz
@Averte: Przyjemne w odbiorze ale też dosyć satysfakcjonujące intelektualnie były "Dzienniki gwiazdowe". Opowiadania pisane często z nutką humoru. Dalej "Niezwyciężony" to takie solidne scifi z ciekawym konceptem. "Powrót z gwiazd" też nie był trudny, Cyberiada ciekawa ze względu na zabawę językiem. Jednak z prozy Lema najbardziej cenię Solaris, wspomniany Glos Pana, Pamiętnik znaleziony w wannie, Kongres futurologiczny. A z książek nie fabularnych "Dialogi" i "Summa"
  • Odpowiedz
Stanisław Lem pisał w Kongresie futurologicznym: „Kultura — to było dawniej, proszę pana, wmawianie człowiekowi przez człowieka, że ma być dobry. Tylko dobry. A gdzie upchać całą resztę? Historia upychała ją tak i siak, perswazyjnie, policyjnie, i zawsze w końcu coś wystawało, rozsadzało, burzyło". Jakie są Wasze ulubione cytaty Lema?
#stanislawlem #lem #roklema #filozofia
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Filozofuj:

Wyruszamy w kosmos, przygotowani na wszystko, to znaczy, na samotność, na walkę, męczeństwo i śmierć. Ze skromności nie wypowiadamy tego głośno, ale myślimy sobie czasem, że jesteśmy wspaniali. Tymczasem, tymczasem to nie wszystko, a nasza gotowość okazuje się pozą. Wcale nie chcemy zdobywać kosmosu, chcemy tylko rozszerzyć Ziemię do jego granic. Jedne planety mają być pustynne jak Sahara, inne lodowate jak biegun albo tropikalne jak dżungla brazylijska. Jesteśmy humanitarni
  • Odpowiedz
@Filozofuj: Troszku offtop, ale po Dukaju to Lema podziwiać można chyba tylko z perspektywy wkładu w historię science fiction. Bo Stasiu przy Jacku wykazuje tyle polutu, co peerelowska pasztetowa.
  • Odpowiedz
Cześć Mirki i Mirabelki!
Jesteśmy magazynem popularyzującym filozofię. Z okazji "Roku Lema" organizujemy zbiórkę na dodatek specjalny do 41. numeru. Sam dodatek będzie zbiorem tekstów filozoficznych dotyczących twórczości tego nietuzinkowego pisarza. W ten sposób chcemy upamiętnić Stanisława Lema oraz jego twórczość. Dzięki Waszej możemy osiągnąć ten cel. Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/tpkc7p
#stanislawlem #lem #roklema #filozofia
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

II Dwie ewolucje
Różnice

Tym bardziej zdumiewa i poraża nas jej "wstępna dalekowzroczność", którą wykazała, stwarzając w introdukcji do wieloaktowego dramatu rodzajów budulec o nieporównywalnej z niczym wszechstronności i plastyczności. Ponieważ , jak powiedzieliśmy nie może ona dokonywać nagłych radykalnych rekonstrukcji, wszystkie mechanizmy dziedziczność, jej ultrastabilność wraz z ingerującym w nią losowym elementem mutacji (bez których nie byłoby zmiany, więc rozwoju) rozdział płci, potencje rozrodcze i nawet te właściwości tkanki żywej, które z
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

II Dwie ewolucje

Różnice

Tradycyjna biologia przywołuje, jako kompetentnego sędziego sprawy, termodynamikę. Ta powiada, że typowy jest bieg zjawisk od większej ku mniejszej złożoności. Powstanie życia było procesem odwrotnym. Jeśli nawet przyjmiemy za prawo ogólne hipotezę o istnieniu "progu minimalnej komplikacji", po której przekroczeniu system materialny może nie tylko zachowywać aktualną organizację wbrew zewnętrznym zakłóceniom, ale nawet przekazywać ją, niezmienioną, organizmom potomnych, tot taka hipoteza wcale nie stanowi wyjaśnienia genetycznego. Kiedyś bowiem jakiś
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zjawisko mimikry, któremu nie tylko podlegają zwierzęta (niejadowite węże udające jadowite swoim ubarwieniem), ale również przedmioty - długopisy, lampki, zapalniczki posiadające opływowe formy inspirowane wynalazkami przemysłu lotniczego


@682c41a4:
Myślę, że odpowiednikiem mimikry byłyby raczej np. spojlery na samochodach miejskich, czy wszelkiego rodzaju podróbki.
  • Odpowiedz
I Dylematy

2. "Przyśpieszenie tempa rozwoju naukowo-technicznego stało się już tak wyraźne, że nie trzeba być specjalistą, aby je zauważyć. Myślę, że powodowana przez nie zmienność warunków życiowych jest jednym z czynników wpływających ujemnie na formowanie się homeostatycznych układów obyczajowo-normatywnych współczesnego świata. Gdy całokształt życia następnego pokolenia przestaje być powtórzeniem żywotów rodzicielskich, cóż za wskazania i nauki może ofiarować młodym doświadczona starość?"

Ciekawe spostrzeżenie, to co czyni go jeszcze ciekawszym jest to, że Lem
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czarne_kocisko: wiem, jest w lekturach od kilkudziesięciu lat. I zawsze się zastanawiałem, co za idiota o tym zdecydował, ani chybi ktoś, kto nie mając pojęcia, co to jest za książka, chciał do lektur dołożyć zaczynającą wtedy być modną literaturę SF, LEM był na topie, to co by tutaj, żeby nie było za trudne i dla dzieci - o "Bajki Robotów", bajki to bajki, bierzem!

Bajki robotów to bajki specyficzne. Dzieciak,
  • Odpowiedz