Wpis z mikrobloga

@czarne_kocisko: wiem, jest w lekturach od kilkudziesięciu lat. I zawsze się zastanawiałem, co za idiota o tym zdecydował, ani chybi ktoś, kto nie mając pojęcia, co to jest za książka, chciał do lektur dołożyć zaczynającą wtedy być modną literaturę SF, LEM był na topie, to co by tutaj, żeby nie było za trudne i dla dzieci - o "Bajki Robotów", bajki to bajki, bierzem!

Bajki robotów to bajki specyficzne. Dzieciak, szóstoklasista
  • Odpowiedz
@cerieth: w podbazie szczęśliwie miałem polonistkę, która nowocześniejsze pozycje obchodziła szerokim łukiem, będąc wierną kamieniom milowym wtłaczania umiłowania do literatury polskiej w stylu Trenów, Ziela na Kraterze i tym podobnych gniotów, dzięki temu nie miałem okazji się zrazić, po Bajki Robotów sięgnąłem sam już w szkole średniej spodobały mi się od razu i mocno :)
  • Odpowiedz