Dron poleciał na ratunek turystom w Tatrach ()

Turyści po zmroku bez odpowiedniego przygotowania oraz wyposażenia utknęli w rejonie wierzchołka Kopy Kondrackiej i potrzebowali pomocy w zejściu w dół.

Ze względu na wysoki (ZNACZNY) stopień zagrożenia lawinowego oraz brak widoczności spowodowanej porywistym wiatrem i ciągłymi opadami śniegu Ratownikom nie udało się dotrzeć do osób potrzebujących pomocy.

Przy pomocy drona Ratownicy dostarczyli do Turystów koce termiczne Blizzard
@faxepl: jak czytam o wykorzystaniu zdobyczy techniki w takich sytuacjach, to zawsze mi się humor poprawia i ciepło na sercu robi. Jeszcze 10-15 lat temu pewnie by jakieś zwłoki z tego powstały.
#rozkmina #pytanie #ratownictwogorskie

Jak pewnie większość z was wie- np. u naszych sąsiadów Słowaków, jeśli przyjdzie do ratowania nieszczęśnika w górach to koszta albo pokrywa ubezpieczenie, albo jeśli jegomość takowego nie ma- dostaje solidny rachunek za taksówkę ze śmigłem czy tam inną formę akcji.

Teraz sytuacja hipotetyczna:

załóżmy, że Józek wybrał się w polskie Taterki, szedł sobie w najlepsze i się był #!$%@?ł do Słowaków. Ubezpieczenia oczywiście nie kupił, bo mało osób
@Jofiel: wiesz, mi chodzi o to, że to jest jednak praca i to ciężka i moim zdaniem powinny być ubezpieczenia z takiej racji, żeby chociaż pokrywać koszta tych akcji czysto "techniczne" jak chociażby utrzymanie śmigła etc. Tradycja to piękna sprawa i oni będą nieśli pomoc, wiem o tym, ale nie jest to argument przeciwko ubezpieczeniom. Smutno mi, kiedy śmigło wymaga jakiejś naprawy, a oni, właśnie ci, którzy ochotniczo niosą pomoc i
@hellyea: Nazwałem to "uprzemysłowieniem" bo zaczna wtedy pracowac pod dyktando firm ubezpieczenioych. A z czasem gdy zaczną się liczyć tylko pieniądze dojdzie do sytuacji typu :"czy jest pan ubezpieczony? - Nie - A to śmigłowiec nie poleci... (to żart oczywiście). Obawiam się, ze może dojśc do sytucaji, że ktoś bez ubezpieczenia nie wezwie pomocy w obawie przed kosztami ponosząc najwyższą cenę. i o ile będzie to tylko jego życie to kij