Marność, marność nad marnościami. Życie jest prymitywne, polega na zaspokajaniu swoich potrzeb
Egoistycznie myślimy. Człowiek codzienny nie jest w stanie pojąć tego, że inny człowiek jest takim samym bytem jak on sam.
Niszczymy innych ludzi, ich domy. Również domy bytów zwierzęcych w imię swoich zachcianek

Wyjątkowa kwestia, jest jednak sprawa świadomości.
Świadomość to wszechświat patrzący sam na siebie. Badający siebie samego. Pojmujący.
30 min to nawet spoko, może chociaż 1 czy 2 razy w miesiącu spróbowałbyś jakiegoś godzinnego spaceru? wtedy mógłbyś pójść do miejsca gdzie tylu ludzi nie ma a i może po takim czasie przyszły by ci ciekawe myśli na temat świata itp.
  • Odpowiedz
  • 5
Bycie cool to robienie czegoś, organizowanie zajęć i spotkań, posiadanie hobby w którym jest się dobrym, rozmawianie o tematach innych osób, skupianie się na potrzebach innych.

Bycie nie cool to skupianie się na sobie, rozmawianie tylko o swoich wrażeniach.

#przemyslenia #przemysleniaqewa
  • Odpowiedz
  • 32
Bycie cichym NIE jest normalne.
Tzn. można to tolerować jeśli nie ma innych problemów lub problem jest niepalący, kiedy wynika to np. z tego, że ktoś kogoś nie lubi i się przy nim nie odzywa. Nie zmienia to faktu, iż jest to czysty defekt i nie ma powodu żeby być cichą osoba. Mówienie normalnie, to same zalety jak bycie przychylniej odbieranym przez innych ludzi albo udział merytoryczny w jakimś przedsięwzięciu.

#przegryw
@qew12: Zgadzam się tylko co do zdrowia. Nie masz pieniędzy a chcesz studiować? Wez kredyt studencki, skup się tylko na studiach dostań stypendium albo się nie skupiaj i idź do pracy wieczorowej. Spokojnie się utrzymasz. Jesteś nie ogarnięty, to po co myślisz o studiach? Zostań spawaczem, glazurnikiem czy hydraulikiem przyłóż się do tego, zrób kursy popracuj kilka lat u kogoś zaoszczędź kasę a następnie załóż własną działalność. Jak twoi koledzy
  • Odpowiedz
Zauważyłem niby taką oczywistą prawidłowość.
U mnie jest tak, że jakby mniej "klika" u mnie koleżeństw. Tzn. jak inni ludzie się poznają, to najpierw są bojaźliwi w relacji itd. (co ciekawe ja jestem wtedy mniej bojaźliwy niż normalnie). A potem, powiedzmy po dwóch rozmowach, są już zgrani, nie boją się pytać o jakieś rzeczy, powiedzmy już zakolegowani.
U mnie natomiast, takie zakolegowanie zdarza się bardzo rzadko. Dla zobrazowania powiedzmy, że inni 8/10
@bazyli29391: nawet w takich małych rzeczach jak moja jutrzejsza wizyta u psychiatry, a wyjście z domu z moimi lękami sprawia mi duży dyskomfort i tak sobie będę cierpieć ~3h
  • Odpowiedz