Wiem, najchujowszy z Epiphonów podobno i tak myślałem przez jakiś czas po tym jak doszedł, że łooo, że zapłaciłem tylko za logo i w ogóle oburzenie, ale po 2 latach spędzonych razem stwierdzam, że stroi fajnie, brzmienie też świetne z lampką :)
@Ramboski: Powiem też tak, wiele mniejszych kompozytorów multiinstrumentalistów posiada tanie gitary elektryczne, akustyczne i basowe, powiedzmy tak do 1000 PLN przeliczając na nasze złotówki. Nie inwestują w drogi sprzęt bo mają masę innych wydatków na inne instrumenty, elementy studia i oprogramowanie. Poza tym jakość dźwięku nie rośnie liniowo wraz z ceną a zwrot inwestycji w model za 5000 PLN nastąpi znacznie później. Łącząc to z Guitar Rig lub Amplitube wyciskają
@Ramboski: LP100? Dlaczego najgorszy? Najgorsze to są te tanie modele z płaską dechą i bez dwóch potencjometrów. LP100 to najtańsza w miarę wierna kopia Les Paula. Ma wypukły korpus, odpowiedni mostek, możliwość pełnej regulacji przystawek. Do takiego klasycznego brakuje mu w sumie tylko bindingu, trapezów na podstrunnicy i puszek na przetworniki. Jakościowo jest całkiem nieźle wykonany jak na te pieniądze i brzmienie też się z tego da ukręcić całkiem konkretne.
@progresywny: Ależ właśnie o grze na siedząco mówię. I łokieć można oprzeć bardzo wygodnie, przynajmniej w moim odczuciu. A jak będziesz wstawiał to możesz zawołać :P
@raczejsmutny: Bas jest trochę jak d--a, siedzi na dole, mało kto ją dostrzega, nikt jej nie szanuje ale jakby jej zabrakło inne organy nie mogłyby normalnie funkcjonować i ciężko im bez niej żyć.
@Cpt3rdReich: te humby mają tonę dołu. Jest takie fajne wrażenie w momencie przełączania z typowego układu jazza na ten z humby jakbyś po dosłownie przełączył się na układ aktywny z podbitym basem i sygnałem.
Na tę chwilę nie mam w domu, żadnego elektryka... ;( są za to dwa akustyki. Z lewej strony moja ulubienica Yamaha LL-6, z prawej zakurzony T. Burton średniej jakości.
Mam ją już koło 8 lat, na niej się uczyłem łapać pierwsze akordy. Potem miałem inne gitary, ale ta jest ponadczasowa i nie sprzedam jej choćby z sentymentu. Oscar Schmidt OG-2M
Niniejszym zacznę. Po lewej gitara - zabytek. Ponad 30 letnia "Samba" produkcji Defila. Pierwotnie czerwona, obecnie w "malowaniu" hadnmade i nazwana "Papercut". Po prawej B.C.Rich Warlock... I tyle o nim. Dodam, że i tak większość moich utworów została nagrana z użyciem "Samby". W tle wzmacniacz Unitry - Gran i kolumna "ręcznie
#pokazinstrument #gitara