W robocie mam kilku zatwardziałych pisiorów, kilku z nich chyba zaczęło się budzić:
- wzmożone narzekanie na ceny (inflacja)*
- już nie twierdzą że PiS jest najlepszy, tylko że są najlepsi w porównaniu do poprzednika lub jedyną alternatywą dla opozycji

*Btw jeden pisior raz narzekał na ceny chleba w małych piekarniach mówiąc, że rząd powinien ustanowić że ceny w małych piekarniach miały takie same centy pieczywa co masówki w hipermarketach, bo "to
Moze podobieństwo przypadkowe ale obecny genprokurator i minister sprawiedliwości bardzo przypomina mi pewnego prowadzącego,z którym miałem () co tydzień ćwiczenia z wytrzymałości materiałów. I był to ktoś kto akurat z list PiS startował w wyborach lokalnych. ()

Ogólnie typek do zbyt bystrych i światłych nie należał. Taki wieczny adiunkt z manierami prowincjonalnego wykształciucha #zakolak . Cały czas w znoszonych starych koszulkach, często zalatujących potem