Grupa dochodzeniowa giełdy ustaliła, że GGF X publikowała fałszywe informacje, wykazała się brakiem biznesowej odpowiedzialności i poważnie naruszyła zasady wymiany papierów wartościowych. Zakwestionowano niemal wszystkie publiczne obietnice nowego właściciela TPB. Było dobrze, to musieli wszystko zepsuć...

W czerwcu informowaliśmy o zamiarze przejęcia udziałów w serwisie The Pirate Bay od jego twórców przez firmę Global Gaming Factory za kwotę 60 milionów koron. Dzisiaj na transakcję zgodzili się akcjonariusze GGF. Ostatnim krokiem jest przeniesienie...

Przemysł rozrywkowy znalazł sposób na walkę z piractwem. "Zgodnie z prawem" zastosował odpowiedzialność zbiorową i uderzył w dostawców internetu. Czyli posłużył się sprawdzoną i opisywaną już metodą - nie możesz dorwać wnuczka, zapuszkuj babcię.

Po wczorajszym zamknięciu TPB wielu myślało, że to już koniec... Jest jednak inaczej.

Szwedzkie władze nakazały odciąć TPB od Internetu. Dostawcy łącza dla witryny zagrożono wysoką grzywną w razie odmówienia wykonania nakazu. W chwili dodania znaleziska strona TPB nie była dostępna.

Kopia The Pirate Bay już w sieci!

Nowy właściciel jednego z popularniejszych serwisów torrentowych zamierza wprowadzić system umożliwiający posiadaczom praw autorskich identyfikację plików zamieszczanych w Zatoce Piratów.

Nowy właściciel The Pirate Bay zastosuje w serwisie mechanizm, który pozwoli na identyfikację nieautoryzowanych plików. Właściciele prawa autorskich będą mogli upomnieć się o wynagrodzenie lub zażądać usunięcia plików z serwisu – wynika z komunikatu Global Gaming Factory (GGF), przyszłego właściciela TPB.

Słowo stało się ciałem - ktoś powiedział, jak zarchiwizować całe TPB, ktoś to zrobił - ok. 21 GB do ściągnięcia i TPB nigdy nie umrze. ;)

Czy to koniec The Pirate Bay ?

Proste pytanie jednego z użytkowników The Pirate Bay.

Krucjaty sądowej przeciwko TPB ciąg dalszy. Tym razem swoich praw domagają się wielkie wytwórnie filmowe.

Tym razem swoich pieniędzy domagają się wielkie wytwórnie filmowe. A wszystko przez ściąganie ich produkcji. Ciekawe jaka kwota tym razem wchodzi w grę...

Ewentualne zamknięcie trackera The Pirate Bay nie oznacza, że archiwum torrentów bezpowrotnie przepadnie. Piraci mogą uporać się z problemem w iście piracki sposób. Wystarczy "skopiować" The Pirate Bay i udostępnić je innym do pobrania, zauważa serwis TorrentFreak.

Założycielom The Pirate Bay przypisuje się już wszelkie zło, jakie dzieje się w Internecie. Cierpliwi dotąd piraci stwierdzili, że mają dość takiego stanu rzeczy i pozwali władze holenderskiego stowarzyszenia BREIN. Oskarżyli je o zniesławienie i oszczerstwo.

Kasa za seedowanie muzyki i gier? Niech mnie ktoś uszczypnie.

Czyli o przysżłości największego serwisu torrentowego na świecie...

Znaleziono "świetny sposób" na legalizacje TPB - składki użytkowników.

The Pirate Bay ma za doradcę byłego szefa Grokstera, który już nie uważa że RIAA jest jak Stalin. Teraz doradca kocha RIAA i chce sprzedawać użytkownikom legalną muzykę w zamian za pieniądze lub ich... nie, nie nerkę. Za moc obliczeniową ich komputerów. Cloud Computing w wykonaniu The Legal Bay?

Ekipa Sarkozy'ego po raz kolejny chce wprowadzić prawo, pozwalające na odcinanie piratów od sieci. Poprzedni pomysł był niezgodny z konstytucją, bo decyzje o odcinaniu miały być wydawane bez sądu. Antypiraci mają nowy pomysł – decyzje wydawane przez sąd w ciągu 5 minut.